Wyraźne odbicie na ropie po złagodzeniu napięć ws. usunięcia szefa Fed

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2025-04-23 08:22

Ropa naftowa kontynuuje wzrosty, po tym jak prezydent Donald Trump oświadczył, że nie ma zamiaru zwolnić prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a ​​Powella, a raport branżowy wskazał na znaczny spadek zapasów ropy naftowej w USA.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 64,27 USD, wyżej o 0,94 proc.

Brent na ICE na VI jest wyceniana po 68,06 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,92 proc.

Prezydent USA Donald Trump ostrzegał w ub. tygodniu, że amerykańska gospodarka może spowolnić, jeśli Fed nie obniży stóp procentowych, krytykując szefa Fed Jerome'a Powella.

Donald Trump rozpętał tyradę przeciwko Powellowi, a to wywołało na rynkach wyprzedaż akcji amerykańskich spółek, obligacji i dolara.

We wtorek jednak prezydent USA powiedział, że nie ma zamiaru zwalniać prezesa Rezerwy Federalnej mimo, że nazwał go "wielkim frajerem" i żąda od niego obniżenia stóp procentowych.

"Nie, nie mam zamiaru go zwalniać. Chciałbym, żeby był trochę bardziej aktywny w kwestii swojego pomysłu obniżenia stóp procentowych. To idealny moment, żeby obniżyć stopy procentowe. A jeśli tego nie zrobi, czy to koniec? Nie, to nie koniec" - powiedział Donald Trump.

Analitycy wskazują, że zmiana postawy Donalda Trumpa wobec Fed pomogła w poprawie rynkowego sentymentu.

Ropa naftowa skorzystała na zmniejszeniu zmienności między aktywami i ogólnym odczuciu, że unikamy błędu politycznego w naciskach Trumpa na szybkie odsunięcie Powella – powiedział Chris Weston, szef działu badań w Pepperstone Group.

Tymczasem w USA maleją zapasy ropy naftowej - wynika z najnowszego branżowego raportu Amerykańskiego Instytutu paliw (API).

API podał, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 4,57 mln baryłek.

W hubie Cushing zapasy ropy zmniejszyły się zaś o 354 tys. baryłek - wyliczył API.

W środę oficjalne wyliczenia dotyczące zapasów ropy i jej produktów w USA poda Departament Energii (DoE).

Kontrakty terminowe nadal zmierzają jednak w kierunku dużych miesięcznych strat z powodu obaw, że rosnące napięcia między USA a ich głównymi partnerami handlowymi mogą stłumić wzrost gospodarczy i ograniczyć popyt na energię.