Paweł Kowalewski, prezes Mex Polska (właściciel m.in. marek PanKejk oraz Pijalnia Wódki i Piwa), powiedział w tym miesiącu PB, że choć restauratorzy muszą pozostać czujni, to popyt jest wciąż duży, a w szczególnie dobrej sytuacji znajdują się sieci franczyzowe. Jego obserwacje są potwierdzone przez inwestorów, którzy w ostatnim czasie wywindowali cenę akcji notowanego na GPW Sfinksa.

Kurs Sfinksa coraz wyżej
Kurs grupy gastronomicznej działającej przede wszystkim we franczyzie oscylował w granicy 0,4 zł przez prawie trzy lata – z krótki odbiciami – od marca 2020 r. Szarża zaczęła się dopiero miesiąc temu i była kontynuowana podczas wtorkowej sesji, podczas której akcje zdrożały o prawie jedną trzecią, do 1,56 zł. Kapitalizacja od początku roku wzrosła czterokrotnie, do ok. 59 mln zł.
Kurs Sfinksa rósł już od rana – przy obrotach przekraczających milion złotych – i został podtrzymany po publikacji danych o sprzedaży w lutym (tylko ta we własnych lokalach jest jednoznaczna z przychodami, we franczyzie obowiązuje opłata). Wyniosła ona w 77 restauracjach przede wszystkim sieci Sphinx (39 pubów Piwiarnia nie jest uwzględnianych) 14,48 mln zł, czyli o 22,8 proc. więcej r/r mimo pięciu lokali mniej. Uwzględniając styczeń, sprzedaż zwiększyła się o 24,1 proc. do 29,4 mln zł.
„Od początku roku utrzymujemy silny trend wzrostowy. Duża w tym zasługa dopracowanego konceptu franczyzowego oraz szeregu narzędzi, w które przez lata inwestowaliśmy i które pomagają w zarządzaniu siecią i poszczególnymi restauracjami. Wśród nich jest program lojalnościowy i aplikacja mobilna Aperitif” – komentuje cytowany w komunikacie prasowym Sylwester Cacek, prezes Sfinksa.
W ciągu trzech kwartałów 2022 r. giełdowa spółka zwiększyła przychody o trzy czwarte, do 73,3 mln zł. 9 mln zł straty operacyjnej zamieniła w 22,8 mln zł zysku, a 7,9 mln zł straty netto w 15,5 mln zł zysku.
Przybywa klientów i imprez okolicznościowych
Sfinks patrzy w przyszłość z optymizmem. Podkreśla, że wiosną tradycyjnie przybywa gości w restauracjach, a on cały czas zachęca ich do odwiedzin poprzez różnego rodzaju promocje i akcje specjalne oraz sezonowe oferty – dostępne w aplikacji Aperitif mającej ponad 0,5 mln użytkowników.
– Jednocześnie obserwujemy wzrost zainteresowania imprezami okolicznościowymi – rodzinnymi czy firmowymi. Od początku roku odnotowujemy np. systematyczny wzrost rezerwacji dotyczących przyjęć komunijnych. Nasze restauracje mają specjalną ofertę na tego typu uroczystości i coraz więcej klientów się na nią decyduje – mówi Sylwester Cacek.
Tym, co w ostatnim czasie zmusiło wielu restauratorów do zamknięcia biznesu, był dynamiczny wzrost kosztów. Spółka przyznaje, że choć ceny wielu produktów się ustabilizowały, to wciąż pozostaje grupa odznaczająca się dużą zmiennością.
– Surowce spożywcze to zasadnicza część kosztów działania restauracji, dlatego cały czas trzeba pilnie śledzić koszty i ofertę konkurencji, by odpowiednio zarządzać ceną i w razie potrzeby reagować – dodatkowymi promocjami, zmianą ceny lub menu, czy zastępowaniem produktów innymi. Wpływ wahań cenowych ograniczamy centralnymi umowami zawieranymi na dłuższy okres – wyjaśnia Sylwester Cacek.