Chodzi o Sierra Leone, państwo położone w Afryce Zachodniej, zamieszkiwane przez 6 mln mieszkańców. Szacuje się, że dzięki uruchomieniu kopalni rudy żelaza Tonkolili, eksport sierraleoński w 2012 r. wzrośnie kilkukrotnie. Dzięki temu gospodarka przyspieszy do 51,4 proc. z 5,2 proc. odnotowanych w 2011 r.

Na razie oficjalne prognozy MFW i innych instytucji zakładają, że w 2013 r. wzrost gospodarczy spowolni (MFW prognozuje 10,2 proc.). Jednak kraj staje przed kolejną szansą na przyspieszenie skoku cywilizacyjnego. W 2009 r. odkryto złoża ropy i Ministerstwo Finansów kraju spodziewa się, że w 2012 r. ostatecznie oceniony zostanie potencjał wydobywczy i możliwe zyski.
- Wydobycie ropy może prowadzić do znaczących inwestycji, co spowoduje silną rewizję w górę perspektyw rozwojowych kraju w dłuższym terminie - twierdzi Amina Andewusi, ekonomistka Standard Chartered.
Analitycy banku są pesymistami. Ich zdaniem, PKB Sierra Leone wzrośnie w 2012 r. zaledwie o 30 proc.
Gospodarka Sierra Leone od lat próbuje odrodzić się po wojnie domowej, która zakończyła się w 2002 r. Największą bolączką kraju jest kapitał ludzki - 59 proc. dorosłych mieszkańców to analfabeci.