Impulsem do wzrostu są doniesienia "New York Times", nt. zakrojonych na szeroką skalę, ćwiczeniach izraelskiego lotnictwa wojskowego. Jak wnioskuje gazeta, najprawdopodobniej symulowały one atak na irańskie instalacje nuklearne. Jest to o tyle istotne, że Iran jest jednym z największych producentów ropy na świecie.
Ceny w górę winduję również stanowisko Iranu ws. podwyższenie limitów wydobycia ropy. W najbliższą niedzielę w Jeddah odbędzie się spotkanie krajów OPEC i przedstawicieli państw - odbiorców tego surowca w tej sprawie. Iran uznał, że podwyższenie limitów wydobycia ropy jest mało realne.
Dzisiejsze doniesienia stanowią silną przeciwwagę dla wczorajszej informacji o podwyżce cen benzyny o 16 proc. i oleju napędowego o 18 proc. przez Chiny, co powinno wpłynąć na spadek popytu na ropę i przynajmniej teoretycznie, przełożyć się na spadek cen ropy na świecie. W czwartek ropa potaniała o 3,5 proc., w odpowiedzi na decyzję chińskich władz.
Analizując obecną sytuację na wykresie cen ropy, dzisiejsze i wczorajsze impulsy są tylko szumem informacyjnym. Od prawie dwóch tygodni ceny stabilizują się w przedziale, który na wykresach w kompresji godzinowej i dziennej, można zamknąć poziomami 131,14 i 137,49 dol.
Na tę chwilę, kontynuacja tego mini trendu bocznego, jest scenariuszem bazowym dla tego rynku na najbliższe dni. Natomiast ewentualne wybicie wskaże kierunek, w którym ceny podążą w kolejnych tygodniach. Na gruncie analizy technicznej raczej należy zakładać wybicie górą, niż dołem.
Marcin R. Kiepas
[email protected]
X-Trade Brokers DM S.A.