Po wczorajszej nudnej sesji dzisiejsze notowania na krajowym rynku walutowym przyniosły kontynuację rozpoczętej w zeszłym tygodniu korekty. Krótko po godzinie 16:00 kurs EURPLN znajdował się nieznacznie powyżej poziomu 3.78, za dolara płacono 2.79 zł., a frank szwajcarski wyceniany był na 2.2860 zł.
Od godzin porannych nasz waluta
systematycznie traciła na wartości bez wyraźnego wpływu ze strony rynku
eurodolara. Bez echa na rynku walutowym przeszły kwietniowe dane o inflacji,
które okazały się zgodne z oczekiwaniami (2,3% r/r; 0,5% m/m) jak również
wypowiedzi członka RPP Mariana Nogi, który wskazał na potrzebę dalszych podwyżek
stóp procentowych w tym rok wynikającą z bilansu ryzyk. Złoty chwilowo odrobił
część strat po publikacji danych o inflacji w USA w kwietniu, która okazała się
niższa od rynkowego konsensusu.
Mimo braku większej reakcji na
rynku EURUSD na dane o inflacji w USA, szczególnie po korzystnych informacjach o
koniunkturze w strefie euro w pierwszym kwartale br. dalsze wzrosty kursu EURUSD
w kierunku lub powyżej ostatnich maksimów w krótkim terminie wydają się bardzo
prawdopodobne. Biorąc pod uwagę ewentualny ponowny wzrost presji na dolara
nastawienie do walut w naszym regionie powinno pozostać pozytywne. W powyższym
kontekście można zauważyć, iż w ostatnich tygodniach złoty znacząco wyróżniał
się wobec walut naszego regionu. W kwietniu nieznacznie na wartości traciły
korona czeska i słowacka, wegierski forint natomiast pozostawał w trendzie
bocznym. Ponad trzyprocentowe umocnienie złotego w tym okresie wobec wspólnej
waluty świadczy może o szczególnie dobrym sentymencie inwestorów wobec naszej
waluty. Przy sprzyjających tendencjach na rynkach światowych oraz pozytywnych
dla złotego fundamentach w krótkim i średnim terminie złoty prawdopodobnie
pozostanie w obowiązującym trendzie.
Najbliższe dni poza
publikacjami kolejnych istotnych makroekonomicznych (zatrudnienie i
wynagrodzenia w sektorze prywatnym, bilans płatniczy) będą również istotne dla
technicznego obrazu rynku. Wzrosty kursu EURPLN napotykają na silny opór
zlokalizowany w rejonach 3.7850-3.79 i poziom ten wydaje się kluczowy dla
rozwoju sytuacji w krótkim terminie. Ewentualne wzrosty we wskazane okolice mogą
być wykorzystywane przez prozłotowych inwestorów do sprzedaży wspólnej waluty.
Wsparciem pozostają okolice 3.7550, a następnie 3.735, czyli tegoroczne
minima.
Tomasz Wronka
XTB DM
S.A.