Nie o 5, ale o ponad 50 proc. drożały w poniedziałek akcje X-Trade Brokers DM (XTB). To reakcja na opublikowane w niedzielę wstępne wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2020 r. W ciągu trzech miesięcy spółka zarobiła na czysto 176 mln zł. To wynik zupełnie nieporównywalny do słabego pierwszego kwartału 2019 r., ale też jakiegokolwiek innego kwartału w historii spółki.



W pierwszym (gwałtowna zmiana kursu franka szwajcarskiego) i trzecim kwartale 2015 r. zarobiła co prawda po około 50 mln zł, ale w pozostałych dwóch kwartałach niewiele więcej. W efekcie w annałach XTB trudno się doszukać roku, w którym firma zarobiłaby choćby 120 mln zł. Tymczasem po pierwszych trzech miesiącach 2020 r. ma już o ponad 50 mln zł więcej zysku niż w całym 2015 r.
— Jest to wynikiem zwiększonej zmienności. Dla XTB najlepsza jest sytuacja, gdy na rynkach finansowych pojawiają się jednoznaczne, silne ruchy. Wtedy klienci konsekwentnie uśredniają pozycje, dopóki nie stracą depozytu. Widać to na rentowności w lotach — tłumaczy Szymon Nowak, analityk BNP Paribas Bank Polska.
Lot to podstawowa jednostka transakcyjna na foreksie. W pierwszym kwartale 2020 r. klienci XTB dokonali obrotu o równowartości 784,8 tys. lotów. Rok wcześniej ich aktywność przeliczała się na 394,4 tys. lotów. O ile jednak wtedy XTB miało z jednego lota 104 zł, to obecnie aż 391 zł. To również historyczny wynik. W latach ubiegłych za dobry kwartał mógł uchodzić okres, gdy rentowność XTB z jednego lota przekraczała 200 zł. Normą było 120-150 zł, ale np. w drugim kwartale 2016 r. było to zaledwie 59 zł. Trudno jednak nie dostrzec, że podobnie jak w instytucjach oferujących tradycyjne rachunki maklerskie, foreksowa oferta XTB przyciągnęła złaknione zarobku tłumy nowych klientów.
Firma pozyskała ich 21,9 tys., podczas gdy w przeszłości zdarzały się kwartały, gdy nie przybywało ich nawet 5 tys. Także ci, którzy z XTB związali się wcześniej, powracali do aktywności. Jakiejkolwiek operacji na swoim rachunku dokonało 45,6 tys. osób, podczas gdy w latach poprzednich liczba aktywnych klientów oscylowała w okolicy 20 tys.
— Pobicia wyników pierwszego kwartału trudno się spodziewać. Obecne ruchy na rynkach są mniej dynamiczne, można nawet mówić o trendzie bocznym, co zmniejsza zyskowność XTB. Mieliśmy za to specyficzną sytuację na rynku ropy, więc 50 mln zł zysku w drugim kwartale można oczekiwać — uważa Szymon Nowak.
Już w komentarzu do wyników pierwszego kwartału zarząd XTB przyznaje, że największe zainteresowanie budziły kontrakty CFD związane z rynkiem towarowym. Ich udział w strukturze przychodów z instrumentów finansowych sięgnął 51,2 proc. wobec 6,8 proc. rok wcześniej.
„To konsekwencja m.in. dużego zainteresowania klientów XTB instrumentami CFD opartymi na notowaniach ceny ropy oraz kontraktu na gaz ziemny” — czytamy w komentarzu do wyników.
Duże zainteresowanie budziły też CFD oparte na indeksach giełdowych. Ich udział w przychodach wyniósł 36,2 (rok temu było to 89,3 proc.). Zaledwie 11,1 proc. dołożyły do puli instrumenty walutowe, z których wyrosła oferta brokerów foreksowych. Ale właśnie na rynku walutowym klientom XTB szło najlepiej. W pierwszym kwartale stratę odnotowało tam 66,3 proc. rachunków. W przypadku operacji na CFD związanych z rynkiem towarowym straty wykazało 69,7 proc. rachunków. W przypadku CFD na indeksy giełdowe odsetek stratnych kont wyniósł 70,5 proc.