Notowania obecnej na GPW spółki XTPL, która już w 2015 r. opracowała technologię nanodruku, skoczyły w tym roku z 48 do 66 zł po pozyskaniu nowego dystrybutora w Europie (m.in. w Niemczech i we Francji). Kurs był na takim poziomie – dającym ok. 130 mln zł kapitalizacji – ostatnim razem w lipcu. 10 stycznia firma poinformowała o kolejnym ważnym dla siebie partnerstwie.
Kluczowe partnerstwo w tuszach
XTPL będzie wspólnie z izraelską spółką Nano Dimension, notowaną na NASDAQ, pracować nad stworzeniem specjalnego tuszu przewodzącego prąd, opartego na nanocząstkach metalicznych. Ma być wykorzystany na rynku drukowanych płytek PCB, stosowanych w szerokiej gamie elektroniki.
– Do końca 2021 r. sprzedaliśmy pięć drukarek i zrealizowaliśmy 26 zamówień tuszu do przemysłowych i naukowych klientów z Europy, USA i Azji. Potencjał naszej technologii został potwierdzony, co pomogło nam nawiązać współpracę z Nano Dimension – komentuje dr Filip Granek, prezes, współtwórca i największy akcjonariusz XTPL (15,6 proc.).
Podkreśla, że dzięki tej umowie spółka wchodzi na wyższy poziom w obszarze komercjalizacji tuszów.
– Rozpoczynamy współpracę z dużym graczem z unikatowymi rozwiązaniami, dzięki czemu już w tym roku jej wpływ na nasze wyniki będzie widoczny. Pod względem przychodów ze sprzedaży ten rok również powinien być dla nas przełomowy – wyjaśnia Filip Granek.
XTPL zapowiadał przełom w tym obszarze już w 2021 r. Przychody ze sprzedaży po trzech kwartałach wyniosły 213 tys., co oznacza prawie pięciokrotny wzrost. Strata netto wyniosła 6,6 mln zł – o 0,15 mln zł więcej niż rok wcześniej.
– Nie publikowaliśmy jeszcze wyników za IV kw., ale skumulowały się w nim dostawy drukarek do międzynarodowych klientów, więc przychody w nim w porównaniu do IV kw. 2020 r. powinny wynieść znacząco więcej. Ubiegły rok był dla nas przełomowy pod względem rozpoczętej komercjalizacji urządzeń Delta Printing System i przyspieszenia w sprzedaży tuszów – mówi Filip Granek.

Przemysłowe wdrożenie kwestią czasu
Firma spodziewa się w tym roku także rozszerzenia sieci dystrybucji i przełożenia się kolejnych partnerstw na sprzedaż – jak w przypadku dostarczenia drukarki do uniwersytetu w Glasgow dzięki dystrybutorowi w Wielkiej Brytanii. Jednak jej głównym celem jest wprowadzenie swojej technologii do kilku branż na przemysłową skalę.
– Nie zastanawiamy się, czy się to uda, tylko w której branży najpierw to nastąpi. Obecnie koncentrujemy się na trzech: półprzewodnikach, nowoczesnych wyświetlaczach i płytkach PCB – zapewnia szef XTPL.
Do tego jest potrzebny kapitał. Z ostatniej emisji akcji, w połowie 2020 r., pozyskała 12,85 mln zł, co miało wystarczyć do początku 2022 r.
– Nie zrealizowaliśmy i nie planujemy jeszcze kolejnej rundy. Stan gotówki i plany sprzedażowe na kolejne miesiące sprawiają, że mamy zabezpieczone finansowanie na kolejne kwartały – stwierdza Filip Granek.