Yareal płynie pod prąd

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2024-01-25 20:00

W 2024 r. deweloper będzie odpowiadał za ponad 25 proc. nowej podaży biur w Warszawie. Rozgląda się za gruntami pod kolejne inwestycje, ale nie wyklucza też zakupu starszych budynków i zmiany ich funkcji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego deweloperzy oddają obecnie rekordowo mało biur
  • jakie obiekty ukończy w tym roku spółka Yareal Polska
  • jaka ich część jest już wynajęta
  • jakie plany inwestycyjne ma spółka
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W 2023 r. rynek biurowy w Warszawie urósł zaledwie o 60 tys. m kw. To najniższy wynik w historii pomiarów — podaje firma Colliers. Analitycy szacują, że w 2024 r. deweloperzy powinni ukończyć w stolicy około 100 tys. m kw. Wszystko wskazuje na to, że za ponad ćwierć nowej podaży będzie odpowiadała spółka Yareal Polska, która na Woli buduje kampus biurowy Lixa. W styczniu do użytku oddała czwarty budynek, a do połowy 2024 r. ukończy piąty, ostatni. Oba biurowce zaoferują na wynajem 28 tys. m kw.

Popyt nie zniknął

Kompleks Lixa będzie miał 77 tys. m kw.

— W tym roku chcemy wynająć cały kampus. Biurowiec E jest wynajęty w 70 proc. W budynku D natomiast mamy podpisany list intencyjny na wynajem 25 proc. powierzchni i dużego klienta na zdecydowaną większość pozostałej części budynku. Myślę, że ostatecznie będziemy tu mieli trzech najemców. 5-procentowy wakat został nam w budynku C. Tego rodzaju małe wolne przestrzenie są fajne, gdyż nasze piętra mają 3-3,5 tys. m kw. i brakowało nam oferty dla klientów, którzy chcieliby wynająć 300-500 m kw. — mówi Marta Zawadzka, dyrektor ds. najmu w spółce Yareal Polska.

Jej zdaniem choć popyt na biura w ostatnich latach faktycznie się zmniejszył, to nie zniknął on całkowicie.

— Z danych wynika, że około 50 proc. nowych umów stanowią renegocjacje. Firmy zamieniają wynajmowaną powierzchnię na mniejszą. Średnia wielkość kontraktowanego metrażu spadła w ostatnich latach z 1 tys. do 800 m kw. Co jednak ciekawe, firmy, które decydują się na mniejsze biuro, rozważają droższe i bardziej atrakcyjne lokalizacje. W praktyce nie tną więc kosztów. Po prostu okres hybrydy nauczył je optymalizacji — mówi Marta Zawadzka.

Podkreśla, że w ostatnich dwóch latach w związku ze wzrostem kosztów prac wykończeniowych wydłużyły się umowy najmu.

— Kiedyś standardem było pięć lat. Na kontrakty siedmioletnie decydowały się zwykle największe firmy, natomiast dziesięcioletnie zdarzały się bardzo rzadko. Obecnie trzyletnie dotyczą najczęściej powierzchni typu flex. W nowoczesnych biurowcach pięć lat to minimum. Znacznie wzrosła liczba umów siedmio-, a nawet 10-letnich, które zazwyczaj dotyczą powierzchni ponad 5 tys. m kw. — mówi Marta Zawadzka.

Z jej obserwacji wynika, że firmy najchętniej wybierają budynki w wieku do pięciu lat, co sprawia, że w segmencie rośnie luka podażowa. Odwrotnie jest w starych obiektach, w których zwiększa się współczynnik pustostanów.

— Budynki klasy B przechodzą odświeżanie. My też planujemy modernizację biurowca przy ulicy Wspólnej w Warszawie, który ma ponad 20 lat. Jest on praktycznie w całości wynajęty, a umowy wygasają pod koniec 2026 r. Następnie rozpoczniemy jego modernizację — informuje Marta Zawadzka.

Inwestorzy nadal ostrożni

Trzy lata temu Yareal sprzedał dwa biurowce Lixy południowokoreańskiemu konsorcjum reprezentowanemu przez Commerz Real. Budynki Lixa C, E i D na razie pozostają w portfelu spółki.

Jeśli chodzi o nowe inwestycje, to Yareal Polska cały czas przygląda się gruntom.

— Problemem jest jednak to, że baza w Warszawie już praktycznie nie istnieje, a jeśli istnieje, to jest bardzo droga. Dlatego przyglądamy się też budynkom, które moglibyśmy przekształcić w obiekty typu mixed-use z mieszkaniówką, biurami i handlem — dodaje Marta Zawadzka.

Okiem eksperta
To czas optymalizacji kosztów
Dorota Lachowska
szefowa działu badań w firmie Knight Frank

W 2023 r. w Warszawie oddano do użytku 61 tys. m kw. biur. Ograniczona podaż wynika z decyzji podejmowanych dwa lata temu, w okresie pandemii, kiedy w obliczu niepewności rynkowej i gospodarczej niewielu deweloperów decydowało się na rozpoczynanie inwestycji. Aktywność spółek nadal jest ograniczona. W budowie jest tylko 234 tys. m kw. biur. Jeśli chodzi o popyt, to w minionym roku w stolicy wynajęto 750 tys. m kw., co oznacza spadek r/r o 13 proc. Wciąż najbardziej aktywni są najemcy poszukujący prestiżowych lokalizacji w najlepszych budynkach. Strefy centralne Warszawy odpowiadały za ponad połowę popytu. 51 proc. powierzchni wynajęto na podstawie nowych umów, jednak nadal 43 proc. w strukturze popytu zajmują renegocjacje. Wysoki odsetek renegocjacji sugeruje, że dla najemców wciąż ważne jest ograniczanie kosztów związanych np. z przeprowadzką i dostosowaniem powierzchni do potrzeb. Analogicznie w tym samym czasie spadła liczba najemców decydujących się na powiększenie powierzchni.

6,2mln m kw.

Tyle według firmy Knight Frank wynoszą zasoby biurowe Warszawy...

234tys. m kw.

...a tyle powierzchni jest w budowie.