Gęsta mgła, będąca od trzech dni przyczyną chaosu na londyńskim Heathrow, w sobotę zaczęła przesuwać się na północ, co oznaczać będzie poprawę widoczności w rejonie tego lotniska. Brytyjskie linie lotnicze zapowiedziały, iż w sobotę w ciągu dnia wystartuje stąd 95 procent rejsowych samolotów, W niedzielę sytuacja na ulec dalszej poprawie.
W sobotę rano nadal jednak odwołanych było wiele porannych lotów. W sumie w ostatnich dniach z Heathrow nie wyleciało ponad tysiąc samolotów.
Jak powiedział cytowany przez BBC News szef zarządu lotniska Mark Bullock, z dnia na dzień sytuacja ulega poprawie i w niedzielę będzie można mówić o niemal normalnym funkcjonowaniu Heathrow. "W czwartek odwołaliśmy 370 lotów, w piątek - już tylko 284 a dziś jak do tej pory mamy potwierdzenie anulowania tylko 74 lotów" - podkreślił.
Mgła, która paraliżuje Heathrow od wtorku, bezpośrednio dotknęła co najmniej 40 tys. ludzi. (PAP/BBC,Reuters)