Za wymagania trzeba słono zapłacić

Marcin Bołtryk
opublikowano: 2002-03-25 00:00

Przeciętnego użytkownika sprzętu audio satysfakcjonuje odbiór z zestawów popularnych marek dostępnych w sklepach. Ale nie jest prawdą, że różnica w jakości dźwięku między tzw. miniwieżami a systemem za kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy zł doceniona może być jedynie przez wytrawnych słuchaczy.

— Rzeczywiście, za urządzenia wysokiej klasy trzeba bardzo dużo zapłacić. W zamian jednak otrzymujemy takie emocje i doznania, jakich się nawet nie spodziewamy. Urządzenia audio wysokiej jakości to przede wszystkim doskonałe parametry i solidność wykonania. Nie ma tam miejsca na kompromisy w doborze poszczególnych komponentów, a jedynym celem producentów jest bardzo wysoka jakość dźwięku (a w przypadku kina domowego — także obrazu). Prace nad skonstruowaniem np. wysokiej jakości wzmacniacza mogą trwać nawet dwa lata, a wszystko po to, by efekt finalny przyprawiał o zawrót głowy — wyjaśnia Piotr Rosa, kierownik pracowni w firmie Horn Distribution, zajmującej się projektowaniem systemów audio.

Producenci najwyższej jakości

Dosyć wysokie zapotrzebowanie na akustyczną doskonałość w USA spowodowało, że to stamtąd pochodzi większość cenionych przez audiofili producentów.

Cechą wspólną firm oferujących tego rodzaju urządzenia jest stosunkowo niska rozpoznawalność ich marek wśród użytkowników sprzętu popularnego.

— Jeśli chodzi o wzmacniacze i przedwzmacniacze, warto wymienić firmy Mark Levinson i Krell. Najdroższy na świecie wzmacniacz lampowy kosztuje około 50 tys. GBP i produkowany jest przez angielską firmę Audionote. Wśród producentów okablowania prym wiedzie amerykański MonsterCable. Najbardziej cenione głośniki dostarcza m.in. M Lab czy Martin Logan. Jeśli natomiast chodzi o głośniki przeznaczone do zabudowy, warto wymienić firmy: Niles oraz Sonance — wylicza Piotr Rosa.

Audio kontra wideo

Nie trzeba specjalnie głęboko wnikać w środowisko audiofili, żeby zaobserwować, że wśród osób zainteresowanych sprzętem hi-end występuje zasadniczy podział. Granica przebiega między dumnymi właścicielami zaawansowanych systemów stereofonicznych a posiadaczami wielokanałowych zestawów kina domowego, i choć tych ostatnich jest dziś znacznie więcej, nie oznacza to, że stereo odchodzi w zapomnienie.

— Gdy pojawiło się kino domowe, okazało się, że jakość dźwięku w zestawch stereo jest dużo wyższa niż propozycja producentów pierwszych systemów Home Theatre. W tej chwili niemal wszystkie firmy, które zajmowały się dostarczaniem wysokiej klasy sprzętu audio, oferują systemy do kina domowego. Zauważyłem też, że jeśli ludzie chcą inwestować w sprzęt, to jest to raczej system kina. Jednak systemy stereo nadal ewoluują. Rozwój postępuje w kierunku zapisu na płytach większej ilości danych oraz wykorzystywania konwerterów cyfrowo-analogowych o dużej rozdzielczości i szybkości działania. Na rynku są obecnie dwa nowe standardy zapisu: DVD-audio oraz SACD i, mimo że obydwa mogą odtwarzać zapis wielokanałowy, ich głównym przeznaczeniem jest stereofonia — mówi Piotr Rosa.

Oczywiście system kina domowego też odtwarza muzykę. Jednak wymagania stawiane systemom kina domowego są odmienne od oczekiwań w stosunku do zestawów stereo.

— Zwolennicy systemów audio cenią sobie wzmacniacze lampowe. Głównie z uwagi na wierne odtwarzanie efektów przestrzennych i klimat towarzyszący muzyce. Tego typu wzmacniaczy nie stosuje się przy zestawach kina domowego z uwagi na ich charakterystykę. Do pełnego oddania efektów dźwiękowych towarzyszących filmom, np. eksplozji, głośniki muszą dostać odpowiednio szybko wzmocniony sygnał. Wzmacniacze tranzystorowe spisują się w tej roli znacznie lepiej — tłumaczy Piotr Rosa.

Dobór zarówno wzmacniacza, jak i innych elementów, zawsze pozostanie jednak rzeczą bardzo indywidualną, tak jak subiektywna jest ocena jakości wysyłanego przezeń dźwięku.

System cierpliwych

O świadomym nagłośnieniu domu i wyposażeniu go w system kina domowego z wykorzystaniem wysokiej jakości urządzeń trzeba pomyśleć jeszcze przed wykopaniem fundamentów.

— Tworzenie kina domowego rozpoczyna się już na etapie projektowania domu. Szczególnie, jeśli w grę wchodzi wydzielenie pomieszczenia z przeznaczeniem na kino i instalacja systemu multiroom. Profesjonalne nagłośnienie i instalacja kina wymagają bowiem odpowiedniego zaprojektowania i wygłuszenia pomieszczenia do oglądania filmów, wbudowania głośnikow, okablowania itd. O tym wszystkim trzeba pomyśleć dużo wcześniej — wyjaśnia Piotr Rosa.

Podkreśla też, że czas, jaki minie od rozpoczęcia inwestycji do jej odbioru, może trwać nawet kilka lat, ponieważ prace nagłośnieniowe prowadzone są równolegle z budową domu.

— Rynek firm projektujących systemy kina domowego nie jest duży. Głównie dlatego, że krąg odbiorców jest ograniczony. Dobrej jakości system kina domowego z projektorem wizyjnym kosztuje co najmniej 150 tys. zł, natomiast opłaty za same projekty zaczynają się od 10 tys. zł. Niemniej warto inwestować w projekt, bowiem sam zakup najdroższego sprzętu nie gwarantuje sukcesu. Nie zawsze najdroższy wzmacniacz gra doskonale z najdroższymi głośnikami. Trzeba lat doświadczeń, aby uzyskać idealne rozwiązanie z wykorzystaniem sprzętu różnych producentów. Zainstalowanie najdroższego sprzętu bez znajomości jego charakterystyki i chociażby podstaw akustyki doprowadzi do tego, że urządzenia warte kilkaset tysięcy złotych będą grały jak zestaw wart kilkadziesiąt tysięcy — przekonuje Piotr Rosa.