Zaatakujemy pozycję Nestle

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2005-05-24 00:00

Coca-Cola chce w tym roku podwoić sprzedaż wody i wyjść na pozycję wicelidera rynku. To tylko część większego planu.

Polski oddział notowanej na giełdzie w Atenach firmy Coca-Cola HBC jest największym graczem na krajowym rynku napojów gazowanych, izotonicznych i herbat mrożonych. Jej ambicje sięgają jednak znacznie dalej.

Prześcignąć NWP

— W tym roku planujemy zwiększenie sprzedaży wody butelkowanej o 100 proc. Mają nam w tym pomóc dalsze inwestycje w produkcję, reklamę, dystrybucję i merchandising (m.in. zwiększenie liczby przeznaczonych na wodę lodówek i regałów w sklepach). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinniśmy wkrótce zostać wiceliderem rynku, a pod względem penetracji rynku przegonić Danone’a — mówi Ulrik Nehammer, dyrektor zarządzający Coca-Cola HBC Polska.

Nie ujawnia on wartości planowanych inwestycji. Informuje tylko, że od przejęcia w 2003 r. od Maspexu zakładu Multivita rozlewającego wodę w Tyliczu Coca-Cola zainwestowała w produkcję i dystrybucję wody ponad 15 mln EUR. W 2004 r. wprowadziła na rynek nową, intensywnie teraz promowaną, markę — Kropla Beskidu.

Rywalizacja o drugie miejsce na rynku wody butelkowanej, które obecnie zajmuje Nestle Waters Polska (NWP — w portfolio ma m.in. Nałęczowiankę), zapowiada się bardzo ciekawie. Analitycy przewidują, że wart już blisko 2 mld zł rynek wody butelkowanej wzrośnie w tym roku o kolejne 5-15 proc. Ostrożnie jednak odnoszą się do zapowiedzi Coca-Coli.

— Nie sądzę, by udało się jej już w tym roku prześcignąć Nestle na rynku naturalnej wody butelkowanej. Coca-Cola dużo inwestuje, ale Nestle przecież nie będzie stać w miejscu — komentuje przedstawiciel branży, chcący zachować anonimowość.

Nestle Waters Polska nie chce natomiast wypowiadać się w tej sprawie. Z badań AC Nielsen wynika jednak, że udziały firmy (kwiecień ’05/kwiecień ’04) w rynku wód minimalnie się zmniejszyły.

Podwoić zyski

Coca-Cola nie zaniedbuje jednak innych rynków i marek. Ponad połowę przychodów generuje w jej przypadku sprzedaż napojów gazowanych, i tak raczej pozostanie.

— Inwestujemy i zwiększamy sprzedaż we wszystkich kategoriach. Naszym celem jest podwajanie przychodów i zysków co 5 lat — dodaje Ulrik Nehammer.

Zapewnia, że w polskim oddziale się to udaje. Jego tegoroczne przychody mają wzrosnąć do 1,2 mld zł, podczas gdy rok temu sięgnęły 1 mld. Firma nie ujawnia jednak zysków. Wiadomo tylko, że grupa spółek z 9 krajów środkowej Europy (w tym spółka polska) wypracowała w 2004 r. EBITDA wysokości 106 mln EUR.

Coca-Cola ma w Polsce 4 zakłady i zatrudnia 2,8 tys. osób. Szacuje się, że na inwestycje w reklamę, rozwój sieci sprzedaży i szkolenia pracowników wydaje ponad 200 mln zł rocznie.