Im lepsza kondycja zabytkowego budynku, tym wyższa cena. Remonty takich obiektów są bardzo kosztowne . Nawet wymiana okien może się okazać o połowę droższa niż w zwykłym budynku, gdy będzie nad nią czuwał konserwator zabytków.
Najmniej kosztują działki, na których znajdują się ruiny, lub których zabytkowa zabudowa wymaga kosztownego remontu. Pod koniec zeszłego roku w województwie lubelskim za 95 tys. zł można było kupić ruiny XIV-wiecznego, gotyckiego kościoła. Za 195 tys. zł wystawiony był XIX-wieczny zespół pałacowo-parkowy o powierzchni prawie 3,5 ha z ruinami pałacu i wozowni.
- Za tę kwotę można w Warszawie kupić co najwyżej kawalerkę. Wiadomo, że im lepszy stan nieruchomości, tym wyższa cena. Właśnie dlatego zabytkowy kompleks pałacowo-parkowy z 1863 r. położony niedaleko miejscowości Nakło nad Notecią w województwie kujawsko-pomorskim wystawiony został na sprzedaż za 750 tys. zł. Za tę cenę można zostać właścicielem parku o powierzchni 0,9 ha wraz z piętrowym, podpiwniczonym pałacem o powierzchni prawie 1,2 tys. mkw. Budynek wymaga renowacji elewacji i remontu wewnątrz – mówi Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości Home Broker.
Dobrze utrzymane nieruchomości zabytkowe są znacznie droższe. Za 2,5 mln zł można kupić XVIII-wieczny drewniany dworek położony 30 km od centrum Krakowa. Poddany pełnej renowacji zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz budynek ma 550 mkw. i leży na działce o powierzchni 2,3 ha. W cenie oferowana jest zabudowa kuchenna i zabytkowe piece kaflowe. Ciekawostką jest też ogrzewanie podłogowe na parterze.
Kupując zabytkową nieruchomość, trzeba pamiętać, że jej utrzymanie łączy się ze znacznie wyższymi niż przeciętne kosztami– szczególnie gdy ma coś w tej kwestii do powiedzenia konserwator zabytków.
