Działające w 23 krajach Zalando, platforma modowa z Niemiec, ekspansję w Polsce zaczęło od 2012 r. Poza rynkiem zbytu znalazło u nas także dobre miejsce do otwierania centrów logistycznych. Pierwsze uruchomiło w 2017 r., a łącznie ma już cztery (dwa we współpracy z DHL Supply Chain): trzy o powierzchni 130 tys. m kw. każde, a jedno 105 tys. m kw. Znajdują się w Gryfinie, Olsztynku, Głuchowie oraz Żernikach. Firma poinformowała o zamiarze otwarcia dwóch kolejnych obiektów o łącznej powierzchni prawie 250 tys. m kw.

Bydgoszcz przyciągnęła Zalando
Zalando buduje już centrum logistyczne o powierzchni przekraczającej 100 tys. m kw. w podbydgoskich Białych Błotach. Planuje otworzyć je w marcu i zatrudnić ok. 800 osób. Na początku 2022 r. ruszy też z realizacją magazynu w samej Bydgoszczy. W obiekcie o powierzchni 140 tys. m kw. – uwzględniając część biurową – zatrudnienie znajdzie docelowo do 3,5 tys. pracowników. Ma on rozpocząć działalność w II kw. 2023 r. O wyborze tej lokalizacji zadecydowała m.in. bliskość do klientów z okolicznych rynków (magazyny nie ograniczą się do obsługi Polski) oraz potencjał pracowniczy regionu.
– Wybór Bydgoszczy jest właściwy, ponieważ to wciąż nienasycony magazynami obszar w porównaniu do Łodzi czy Poznania, a pozwoli sprawnie obsługiwać wysyłki i zwroty z pozostałych rynków. Koszty pracownicze wciąż są u nas niższe niż na Zachodzie, a jakość obsługi porównywalna – komentuje dr hab. Arkadiusz Kawa, dyrektor Łukasiewicz – Instytutu Logistyki i Magazynowania.
Platforma poważnie myśli o ekspansji w regionie
Marcin Kuśmierz, prezes Shopera, przypomina, że trend dużych inwestycji logistycznych w obszarze e-commerce zapoczątkował w Polsce przed laty Amazon – we wrześniu uruchomił dziesiąty magazyn – a jego śladem poszli inni.
– Rynek nabiera dojrzałości, funkcjonują na nim także firmy dostarczające gotową infrastrukturę jak np. Panattoni. Inwestycja ogłoszona przez Zalando to kontynuacja jego ekspansji w Polsce – pytanie tylko, w jakim stopniu nowe magazyny mają służyć obsłudze u nas, a w jakim rynków Europy Zachodniej. Amazon od lat wykorzystuje obecne tu centra do obsługi zamówień z tych drugich – mówi Marcin Kuśmierz.
Zdaniem Arkadiusza Kawy sześć magazynów Zalando to już dużo.
– Jego inwestycja dowodzi, że poważnie myśli o rozwoju w tym regionie. Chce m.in. zawalczyć o udziały w polskim rynku w obliczu rosnącej konkurencji ze strony pozostałych platform sprzedażowych – stwierdza Arkadiusz Kawa.
– Polski rynek fulfillmentu jest bardzo dobrze rozwinięty i wiele firm korzysta z tego rodzaju usług, jednak jeżeli ktoś jest w stanie sfinansować budowę własnej sieci logistycznej, to właściwy kierunek. Pozwala to zachować większą kontrolę nad pracą oraz danymi dzięki obsłudze przez jeden, wspólny system, a także zapewnić większą efektywność operacyjną – dodaje Justyna Andreas, dyrektor zarządzająca Packeta Poland.
Zaplecze logistyczne zapewnia na rynku e-commerce przewagę konkurencyjną, o czym świadczy pozycja Amazona. Dla największych graczy inwestycje są priorytetem, co widać też po działaniach Allegro.
Znaczenie outletu i second handu rośnie
Budowa kolejnych magazynów wynika z rosnącej popularności Zalando Lounge, czyli działającego w 14 krajach outletowego klubu z produktami znanych marek obniżonymi nawet o 75 proc. Wartość produktów sprzedanych w ramach niego wyniosła w 2020 r. 1 mld EUR, a Polska jest drugim pod względem wielkości rynkiem po Niemczech.
– Poza Zalando Lounge firma rozwija też prężnie kategorię pre-owned, a rynek ubrań z drugiej ręki szybko zyskuje na znaczeniu – Polska to jeden z ważniejszych europejskich krajów w tej kategorii. A konkurencja rośnie m.in. za sprawą planowanego przez Vinted wprowadzenia międzynarodowych przesyłek – mówi Justyna Andreas.