Żałobny obrzęd mocno polityczny

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2025-09-22 20:00

Wieczorem z niedzieli na poniedziałek zainteresowałem się newsowo, ale niespodziewanie przykuło mnie do ekranu na pięć godzin – obserwowałem żałobne upamiętnienie Charliego Kirka na stadionie w Glendale, w południowej Arizonie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wydźwięk i znaczenie tej zdumiewającej uroczystości wykraczały daleko poza Stany Zjednoczone Ameryki. Tragicznych śmierci i pogrzebów, które wstrząsały milionowymi rzeszami, było wiele. W samych USA najbardziej pamiętne to prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego czy pastora Martina Luthera Kinga, zaś na świecie, ale o zupełnie innym charakterze – księżnej Diany Spencer. Na stadionie w Arizonie zderzyły się dwie rzeczywistości – autentyczne, momentami wzruszające żegnanie zabitego 32-letniego człowieka, ojca dwojga małych dzieci, przykrywane było bardzo silnym, wyjątkowo nachalnym przekazem politycznym na chwałę Donalda Trumpa.

Przypomnę, że do tragedii doszło 10 września na lokalnym uniwersytecie w Orem, stan Utah. Charlie Kirk, twórca konserwatywno-prawicowej organizacji Turning Point (Punkt Zwrotny) USA, gwiazdor internetowo-telewizyjny z autentyczną charyzmą, został zastrzelony podczas wiecu ze studentami z odległości około 70 metrów przez niejakiego Tylera Robinsona, ujętego po dwóch dniach. Był to szok dla całej Ameryki republikańskiej, w tym osobiście dla Donalda Trumpa. Ruch TP mobilizował młodych wyborców i odegrał w kampanii prezydenckiej 2024 r. bardzo istotną rolę, przyczyniając się do zwycięstwa Donalda Trumpa zwłaszcza w kilku decydujących tzw. stanach swingujących. Poglądy twórcy TP lokowały go jeszcze bardziej na prawo od prezydenckiej ideologii Make America Great Again (MAGA). Jeden wątek trzeba koniecznie przypomnieć, otóż Charlie Kirk był fanatycznym wręcz zwolennikiem prawa do posiadania broni. Po krwawych strzelaninach w amerykańskich szkołach wypowiadał się „nie możemy pozwolić się emocjonalnie terroryzować rodzinom ofiar” oraz „druga poprawka jest warta tych paru śmierci od broni palnej rocznie”. Przypomnę jej treść dodaną do Konstytucji USA w 1789 r. „Nie wolno ograniczać praw ludu do posiadania i noszenia broni”. Świetlane tezy konstytucyjne Charliego Kirka zmaterializował 10 września wspomniany już morderca, który w stanie Utah być może dostanie karę śmierci, ale potem poczeka kilka dekad na jej wykonanie.

Na stadionie przez pięć godzin przemawiał cały korowód przyjaciół Charliego Kirka oraz pierwszy garnitur polityków republikańskich. Powtarzane było hasło ruchu TP „Never surrender” – „Nigdy się nie poddawaj”. Wystąpienia były mieszanką narracji MAGA oraz populizmu, łączącego nacjonalizm i konserwatyzm religijny z prawicową agendą polityczną. Cały czas trwało jednak podniosłe oczekiwanie na finałowe wystąpienie Donalda Trumpa, który poprzedzającym go mówcom przysłuchiwał się z kuloodpornej klatki. Notabene w pewnej chwili został do niej wpuszczony obecny na stadionie… Elon Musk. Obaj nie rozmawiali od czerwca, przy żałobnej okazji zamienili publicznie kilka słów, co wieszczy, że ciche dni może się skończą i Musk ponownie dostąpi finansowych łask państwa Trumpa, oczywiście po wycofaniu się z szokującego pomysłu tworzenia partii alternatywnej wobec republikańskiej.

Donald Trump swoich wyznawców nie zawiódł, pozycjonował się na przewodnika Ameryki i całego świata. Uroczystość poświęcona była Charliemu Kirkowi, ale to występ prezydenta zapowiedziany został niemal kibolską pirotechniką, efektownymi świecami dymnymi. Jeden szczegół był dość zastanawiający, oto do mównicy przytwierdzono oficjalne godło „Seal of the President of the United States”, ale z taką osobistą pieczęcią głowy państwa wcześniej przemówili wiceprezydent James David Vance oraz Erika Kirk. Gest Trumpa wobec zrozpaczonej wdowy po Charliem, która notabene już przejęła ruch TP, można zrozumieć. Ale wiceprezydent USA nigdy nie staje za mównicą z oficjalnym godłem szefa, ma własne. Czyżby jakaś przyszłościowa wskazówka?