Według informacji „PB”, stanowiska w zarządzie stracili: Ryszard Kunicki, Rafał Rybkowski i Andrzej Bąbaś. Dzisiaj do zarządu mają zostać oddelegowani: Dariusz Krawczyk, były prezes Synthosu, i Waldemar Maj, były wiceprezes PKN Orlen. Do czasu zamknięcia wydania „PB” nie pojawił się komunikat Ciechu.
— Jeśli ten scenariusz się potwierdzi, będzie to dobra informacja dla grupy chemicznej, biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenie Dariusza Krawczyka w Synthosie — mówi Krystian Brymora, analityk DM BDM.
— Najważniejsza dla inwestorów będzie kontynuacja restrukturyzacji Zachemu i negocjacje w sprawie jego sprzedaży. Rynek będzie śledził, czy ewentualne zmiany nie wpłyną na tempo rozmów dotyczących sprzedaży firmy z Bydgoszczy — mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE. Ryszard Kunicki był prezesem Ciechu od sierpnia 2008 r.
Według analityków, nie miał łatwego życia.
— Oceniając pracę zarządu należy podkreślić, że warunki prowadzenia biznesu nie były łatwe. W segmencie sodowym zaczęły rosnąć marże, a rynek TDI doświadczył dużego spadku cen w efekcie zmniejszenia popytu i nadpodaży. Poza tym spółka wciąż dźwiga ciężar błędnych decyzji poprzedniego kierownictwa. Niemniej wydaje się, że proces restrukturyzacji mógł zostać przyśpieszony — mówi Krystian Brymora.
Wokół grupy chemicznej dzieje się coraz więcej. Ciech w tym tygodniu podał dobre wyniki finansowe za I kw. Zarząd poinformował również o otrzymaniu konkretnej oferty na sprzedaż Zachemu, bydgoskiej spółki zależnej, która mocno ciąży na wynikach finansowych grupy.