Złoty będzie się umacniał

Cezary Koprowicz
opublikowano: 2001-03-01 00:00

Złoty będzie się umacniał

Kosmetyczna obniżka stóp procentowych wpłynęła na umocnienie złotego. Inwestorzy wcześniej czy później spodziewali się takiej decyzji i rynek zdążył ją zdyskontować.

Ekonomiści wróżą dalszą aprecjację złotego. Ich zdaniem, decyzja RPP przyciągnie zagraniczny kapitał portfelowy. Według Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty BRE Banku, rynek liczy na kolejne obniżki stóp proc. w NBP i to już w marcu o 100-150 punktów. Na spadek kursu złotego mogłaby jedynie wpłynąć znacząca redukcja stóp o 150 do 200 punktów. Wówczas inwestorzy uznaliby, że na razie nie ma co liczyć na kolejne obniżki.

Na otwarciu dolara wyceniano na 4,07 zł wobec 4,0785 zł we wtorek, a euro na 3,7495 wobec 3,7435. Już wtedy analitycy nie przewidywali większych wahań. W oczekiwaniu na decyzję RPP złoty stawał się jednak coraz silniejszy. Zaraz po jej ogłoszeniu dolara wyceniano na 4,0522 zł, a za euro płacono 3,7466 zł. Później kurs dolara spadł nawet poniżej 4,04 zł, ale tuż przed zamknięciem rynku wahał się w granicach 4,0450-4,05 zł.

Za granicą temat redukcji stóp był także na czasie. W środę kurs jena wobec euro spadł do najniższego poziomu od dwóch tygodni, ponieważ Bank Japonii obniżył stopy procentowe po gwałtownym spadku produkcji przemysłowej. W styczniu produkcja przemysłowa Japonii spadła o 3,9 proc., co świadczy o znacznym wyhamowaniu koniunktury gospodarczej. Wartość jena wobec europejskiej waluty spadła do najniższego poziomu od dwóch tygodni. Za euro płacono 107,5 jena.

Europejska waluta umocniła się też w stosunku do dolara osiągając najwyższy w tym tygodniu poziom 92,20 centa. Wzrost kursu euro wywołał styczniowy spadek bezrobocia we Francji do 9 proc. Rynki odebrały to jako dowód, że strefa euro jest odporna na wpływ słabnącej gospodarki amerykańskiej.

Po wystąpieniu szefa Fed Alana Greenspana w Izbie Reprezentantów kurs dolara wobec euro i jena znacząco się nie zmienił. Alan Greenspan powiedział, że tamtejszej gospodarce nadal grozi rozwój wolniejszy od oczekiwanego. Szef Fed zasugerował, że stopy w USA nadal mogą być obniżane, by ożywić gospodarkę.