Złoty lekko poszedł w dół
Początek wtorkowych notowań walut na rynku międzybankowym przyniósł zmniejszenie siły nabywczej złotego względem dolara i euro. W porównaniu z poniedziałkowymi kursami zamknięcia cena dolara ustaliła się wczoraj na otwarciu na poziomie o niecały 1 grosz wyższym, tj. na 4,346 zł. Notowania euro wzrosły z 4,012 do 4,022 zł. Przez resztę dnia ruch na rynku nie był duży i nie działo się nic ciekawego, ale nasza waluta wciąż słabła. Na fixingu NBP ustalił cenę dolara na 4,3524 zł, wartość waluty unijnej wyznaczono na 4,0291 zł. Około godziny 14.00 kurs dolara oscylował wokół 4,3550 zł, notowania euro wynosiły 4,0325 zł.
SPRAWCAMI spadku wartości złotego byli najprawdopodobniej klienci korporacyjni banków, którzy kupowali dolary powodując wzrost kursu zielonego.
DEALERZY bankowi, którzy handlują walutą na własny rachunek, nie byli, podobnie jak w poniedziałek, aktywni. Przed zawieraniem transakcji powstrzymywały ich dolary, jakie mają pojawić się na foreksie w związku z prywatyzacją Telekomunikacji Polskiej. Kwota, która prawdopodobnie przepłynie przez rynek, jest na tyle duża, że na pewno spowoduje wzrost wartości złotego. Dealerzy nie chcą więc otwierać nawet krótkich pozycji dolarowych, aby nie narażać się na straty. Poza tym do kupowania złotego mogą zachęcić inwestorów zagranicznych spodziewane dobre dane makroekonomiczne. Dzisiaj opublikowany zostanie wskaźnik cen żywności w lipcu, dający pewne rozeznanie, jakiej można oczekiwać inflacji w tym miesiącu. Z kolei w czwartek podany zostanie deficyt obrotów bieżących.
Według analityków, do tego czasu sytuacja na rynku walutowym nie ulegnie dużym zmianom.
Wtorkowa aukcja 3-tygodniowych bonów skarbowych cieszyła się dużym powodzeniem u inwestorów. Wartość złożonych ofert kupna — 5,65 mld zł — ponad dwukrotnie przewyższyła wartość papierów wystawionych na sprzedaż i MF zbyło całą pulę bonów. Najniższa cena, jaką płacono za papiery, wyniosła 9898,49 zł za 10 tys. zł nominału, najwyższa — 9900,66 zł, a średnia cena przetargowa — 9898,76 zł. Średnia rentowność wyniosła 17,533 proc.
NA DZISIEJSZYM przetargu obligacji skarbowych dwu- i pięcioletnich, zgodnie z oczekiwaniami analityków, dojdzie do spadków cen. Ostatnie zniżki notowań obligacji na rynku wtórnym przygotowały odpowiedni grunt do kupowania obligacji po atrakcyjnych cenach na rynku pierwotnym.