Rok temu nawet najwięksi pesymiści nie sądzili, że polska waluta aż tak się osłabi. Teraz rynkowy konsensus zakłada utrzymanie słabości złotego także w roku 2021.
12 miesięcy temu pisaliśmy, że rok 2020 nie będzie dobry dla złotego. W rok 2020 wchodziliśmy z kursem euro rzędu 4,25 zł, a rynkowi analitycy zakładali osłabienie złotego do 4,32 zł na koniec grudnia. Wszyscy oni nie mieli racji. Skali załamania złotego nie doszacowali nawet najwięksi pesymiści, jakimi wówczas byli eksperci JP Morgan Chase, spodziewający się euro po 4,45 zł na koniec roku. A tymczasem na sylwestrowym fixingu NBP - co prawda w nieco kuriozalnych okolicznościach - ustalono kurs 4,6148 zł. Wkrótce później notowania euro obniżyły się w pobliże 4,55 zł.