Deprecjacja złotego do dolara amerykańskiego wyhamowała w godzinach popołudniowych, głównie za sprawą próby odbicia na eurodolarze po lepszych danych makro ze strefy euro (produkcja przemysłowa). Po słabych danych z USA (sprzedaż detaliczna) odreagowanie na złotym stało się zdecydowanie bardziej zauważalne.

Optymistyczna reakcja:
Utrzymanie dotychcasowego poziomu stóp procentowych oraz dane eurolandu i USA okazały się znaczącym wsparciem dla polskiej waluty (notowania pary EURPLN)