Dzięki pojawieniu się Romana Karkosika w akcjonariacie zarząd doradczej spółki jest spokojniejszy o powodzenie emisji.
Magia nazwiska wciąż działa. Wczoraj kurs akcji DGA zwyżkował o 14,8 proc. — do 7,9 zł, a prawa do akcji podrożały o 12,7 proc. — do 12,4 zł po tym, jak okazało się, że w spółkę zainwestował Roman Karkosik. Znany inwestor kupił prawa do akcji, które dadzą mu niemal 10-procentowy udział w podwyższonym kapitale poznańskiej firmy. Podkreślił, że jego inwestycja ma charakter finansowy. Do tej pory kupował walory spółek przemysłowych, a domeną DGA jest doradztwo biznesowe, badania rynkowe i pomoc w staraniach o pieniądze z Unii Europejskiej.
— Pojawienie się w akcjonariacie pana Romana Karkosika to długofalowo bardzo dobra informacja dla spółki — nie kryje zadowolenia Andrzej Głowacki, prezes i główny akcjonariusz DGA.
Przyznaje jednocześnie, że to dobry czynnik motywacyjny dla zarządu.
— Pan Karkosik jak każdy inwestor oczekuje dobrych wyników i satysfakcjonującego zwrotu z inwestycji. To nas dodatkowo zmobilizuje — tłumaczy Andrzej Głowacki.
Prezes przyznaje, że dzięki kredytowi zaufania od znanego inwestora większe szanse powodzenia ma emisja akcji DGA. Terminy zapisów już były przesuwane z powodu niekorzystnego klimatu na giełdzie. Do czasu rozpoczęcia zapisów (3 grudnia) zarząd wstrzymał się właściwie z negocjacjami z dwiema firmami, które chce przejąć. Andrzej Głowacki podkreśla, że DGA nie zrezygnowało z zakupów, lecz jedynie chce zaczekać, by wyjaśniło się, na jaką kwotę z emisji spółka może liczyć. Maksymalnie może być to 15,8 mln zł, nie uwzględniając kosztów oferty.
Z nazwiskiem Romana Karkosika wiąże się jeszcze jedna potencjalna korzyść dla spółki, choć na razie oficjalnie żadnych decyzji nie ma.
— Spółki z portfela pana Karkosika wydają co roku znaczne sumy na usługi doradcze i dostrzegam tu pole do potencjalnej współpracy — mówi Andrzej Głowacki.