Zostaję w biznesie bankowym

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2014-01-29 00:00

Wywiad z Elżbietą Jakubiak, właścicielką firmy Elżbieta Jakubiak Serwis Finansowy, byłą minister sportu

„Puls Biznesu”: Zdecydowała się pani wejść w biznes bankowy, mimo że franczyza najlepsze lata ma już za sobą.

Elżbieta Jakubiak (FOT. BS)
Elżbieta Jakubiak (FOT. BS)
None
None

Elżbieta Jakubiak: Odchodząc z polityki, postanowiłam pójść na swoje, żeby nikt nie zarzucił mi, że znalazłam pracę dzięki koneksjom. Radziłam się kolegów, którzy pracę w bankowej franczyzie zaczęli 10 lat temu, kiedy czasy dla bankowości były bardzo dobre. Kiedy wchodziłam na rynek w 2012 r., sprzedaż spadała i trudno było zarobić na utrzymanie firmy, dopiero ucząc się działalności bankowej.

Co decyduje o powodzeniu w tym biznesie?

Bardzo ważne są znajomość rynku i marketing, który pomaga klientowi wybrać ofertę i polubić bank. Kluczowa jest profesjonalna obsługa, dobrze wyszkolony doradca, miły i rzetelny. Współpracujemy z małymi i średnimi przedsiębiorstwami, które mają doświadczenie w relacjach z bankami, wiedzą, jaki jest koszt kredytu, i chcą wybierać między ofertami różnych instytucji. Tacy klienci wymagają profesjonalnej, rzetelnej obsługi. Bardzo dobrze pracuje się nam z rolnikami, którzy są wzorowymi kredytobiorcami.

Można zarobić na działalności bankowej? Mówi się, że jeśli placówka nie zacznie zwracać się po szesnastu miesiącach, należy ją zamknąć.

Ja prowadzę działalność już dwa lata i mam zamiar zostać w tym biznesie, choć nie jest łatwy. Jedni osiągają zwrot już po trzech miesiącach, inni po roku. To również kwestia szczęścia. Nie stać mnie na dokładanie do biznesu. Firma musi zarabiać, ale to wymaga czasu, a przede wszystkim doświadczenia w branży.

Na początku prowadziła pani cztery oddziały, zostały trzy.

Zrezygnowałam z jednej placówki ze względu na lokalizację. Dojazdy zajmowały zbyt dużo czasu. W tym biznesie trzeba być na miejscu, pilnować, pomagać. Dlatego zostałam przy trzech oddziałach jednego banku. Po dwóch latach na rynku reorganizuję firmę. Chcę, by działalność bankowa i związana z doradztwem projektowym i strategicznym były równoważne.

Na czym polega pani działalność doradcza?

Moimi klientami są firmy prywatne i samorządy. Pomagam pisać wnioski o dofinansowanie unijne, przygotowuję projekty i zarządzam nimi. Doświadczenie zdobywałam, przygotowując dwumiliardową inwestycję w Stadion Narodowy. Wcześniej nadzorowałam budowę Muzeum Powstania Warszawskiego. Takie doświadczenia się przydają, kiedy buduje się własną firmę.