Zott i Milko mają podobne pudełka
Niemiecki producent nie chce nagłaśniać sprawy
Niemiecka firma Zott, producent jogurtów Jogobella, sprawdza, czy podobieństwo między opakowaniami Jogobelli i Biojogurtu — wytwarzanego przez firmę Agros Milko — jest na tyle duże, żeby oskarżyć polskiego producenta o kopiowanie wzoru.
Sprawa ujrzała światło dzienne dwa miesiące temu, kiedy warszawska spółka Agros Milko rozpoczęła produkcję jogurtu w opakowaniach po 170g, na pierwszy rzut oka bardzo podobnych do tych, które promuje Zott.
— Większość naszych jogurtów sprzedajemy jednak w pojemnikach pół litrowych — zaznacza Ryszard Krystkiewicz, prezes firmy Agros Milko.
Nie chcą do sądu
Przedstawiciele i prawnicy firmy Zott sprawdzają teraz, czy podobieństwo jest na tyle duże, że zachodzi podejrzenie kopiowania opakowań.
— W tej chwili badamy tę kwestię. Jeżeli znajdziemy podstawę do oskarżenia, to być może tak postąpimy. Wolelibyśmy jednak załatwiać takie sprawy polubownie. Nie interesuje nas oskarżanie kogokolwiek, ale przestrzeganie prawa — wyjaśnia Roman Kaszczuk, prokurent firmy Zott.
O podobieństwie obu opakowań mówi także prezes warszawskiej firmy.
— Pudełka naszych jogurtów mogą w jakimś sensie być podobne do opakowań Jogobelli. Dotychczas nie otrzymaliśmy jednak od firmy Zott żadnych sygnałów, proszących o zmianę opakowań naszych wyrobów — mówi Ryszard Krystkiewicz.
Wiara w markę
Przedstawiciel firmy Zott uważa, że nawet największe podobieństwo nie powinno oszukać konsumenta.
— Samo podobieństwo opakowań daje efekt tylko w pierwszym momencie. Potem konsument powinien rozpoznać już nasz znak firmowy — uważa Roman Kaszczuk
Sytuacja z warszawską firmą Agros Milko nie należy jednak do wyjątków.
— Już kilka razy znaleźliśmy się w podobnej sytuacji. Nie chciałbym jednak o tym opowiadać. Nie interesuje nas nagłaśnianie takich konfliktów — zapewnia Roman Kaszczuk.
Z naszych informacji wynika jednak, że jedna z podobnych spraw znalazła już finał w sądzie.
Zott na rynku
Produkty firmy Zott GmbH Niemcy obecne są na polskim rynku od 1990 roku. Do najbardziej znanych należą jogurty Jogobella. Do Polski produkty te sprowadza firma Zott-Polen z Wrocławia.
Roman Kaszczuk nie chce ujawnić wielkości środków, jakie firma zainwestowała w promocję. Tajemnicą również są dane na temat wyników sprzedaży jogurtów Jogobella. Wiadomo tyle, że pod tym względem Zott jest trzecią — po Danonie i Bakomie — firmą w kraju. Polscy producenci obawiają się, że agresywną polityką promocyjną niemiecka firma zdobędzie nawet do 30 proc. rynku — kosztem spółdzielni mleczarskich.
CISZA PRZED BURZĄ: Przedstawiciele firmy Zott wypowiadają się bardzo powściągliwie w tej sprawie. Zaznaczają jednak, że nie zgodzą się na łamanie prawa. fot. Grzegorz Kawecki