Odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO), skargi do sądu, zarzuty o zmowę cenową czy zatrzymania przez agentów CBA – nie tym razem. W porównaniu z przetargiem ZUS na urządzenia wielofunkcyjne z przełomu lat 2014-15 tegoroczne postępowanie zakładu przebiegło prawie niezauważone.
Ogłaszając w lutym przetarg na blisko 5 tys. urządzeń wielofunkcyjnych ZUS spodziewał się ostrej walki, podobnie jak osiem lat temu, kiedy o głośne zamówienie ubiegało się dziesięciu wykonawców. Tak się jednak nie stało. Na zapisy przetargowe wpłynęło tylko jedno odwołanie. Skończyło się jednak bez KIO, ponieważ zamawiający dokonał stosownych modyfikacji.
Ostatecznie w zamówieniu, które zostało podzielone na cztery części, wpłynęła oferta od tylko jednego wykonawcy – konsorcjum Egida IT Solutions, Arcus i Suntar. Na dodatek złożyło ono oferty na pierwszą, trzecia i czwartą część zamówienia. Na drugą część nie wpłynęła żadna oferta.
Pierwsza i druga część zamówienia dotyczyły dostawy po 1200 urządzeń, trzecia 1190, a czwarta 1360.
ZUS otworzył oferty na początku maja. Jedyny wykonawca pierwszą część zamówienia wycenił na 5,42 mln zł, trzecią na 5,38 mln zł, a czwartą na 6,15 mln zł. Budżet ZUS na te zamówienia opiewał na odpowiednio 5,57 mln zł, 5,52 mln zł i 6,3 mln zł.
Na początku czerwca oferta jedynego wykonawcy została wybrana jako najkorzystniejsza, a w poniedziałek 20 czerwca podpisano wartą blisko 17 mln zł umowę. Do ZUS trafi 3,75 tys. urządzeń Kyocera Ecosysy 2040Dn.
Przetarg na drugą część postępowania z powodu braku ofert został unieważniony.
W ZUS można usłyszeć, że specyfikację zamówienia spełniały urządzenia kilku producentów, a niskie zainteresowanie przetargiem to pokłosie trudności na rynku wynikających z zerwanych łańcuchów dostaw i problemów z produkcją.
Rozstrzygnięte właśnie postępowanie nie wyczerpuje planów zakupowych ZUS dotyczących urządzeń wielofunkcyjnych. W drugiej połowie roku firma planuje ogłosić przetarg na kolejne kilka tysięcy urządzeń.