Rok wypadł lepiej, ale w jego końcówce było gorzej. Według opublikowanych we wtorek po sesji wstępnych danych finansowych grupy Kruk windykator w całym 2024 r. zarobił 1,07 mld zł na poziomie netto. W skali roku czysty zysk wzrósł zatem o 9 proc., choć w samym IV kwartale był niemal o połowę niższy niż rok wcześniej.
Wynik EBITDA w IV kwartale wzrósł o 24,7 proc. w skali roku do 604 mln zł, a w całym roku o 12,6 proc. do 2,37 mld zł. Tym samym wskaźnik długu netto do EBITDA na koniec roku wyniósł 2,7.
- Wpływ na wyniki samego IV kwartału, które szacujemy na najniższe w roku, ma sytuacja w Hiszpanii, gdzie obserwujemy opóźnienie w procesowaniu spraw przez sądy i w związku z tym obniżamy przyszłe oczekiwane spłaty z nabytych portfeli w tym kraju - mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.
Spółka w 2024 r. zainwestowała ponad 2,8 mld zł w portfele wierzytelności, osiągając ponad 3,5 mld zł spłat.
- Pracujemy intensywnie w aspekcie transformacji cyfrowej i ciągłym doskonaleniu procesów operacyjnych, zarówno na rynkach, gdzie spłaty są bardzo dobre i przewyższają nasze oczekiwania operacyjne, ale szczególnie też na rynku hiszpańskim w otoczeniu wydłużającego się czasu procesowania spraw w sądach - mówi Piotr Krupa.
Pełen raport za IV kwartał 2024 roku Kruk opublikuje 27 lutego.