Zyski firm wychodzą na prostą, szczególnie w energetyce

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2025-08-26 20:00

Wyniki finansowe średnich i dużych firm w Polsce przestały spadać. W najbliższym roku możliwy jest ich umiarkowany wzrost.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Fala inflacji z minionych lat doprowadziła do przesunięcia dochodów w gospodarce od pracowników do firm. Później ten proces zaczął się odwracać, dezinflacja wywołała presję na marże w biznesie i tym samym spadek zysków na rzecz wzrostu wynagrodzeń. Te duże wahania podwyższyły ryzyko i obniżyły nastroje, czego pokłosie widać we wskaźnikach niepewności, o których piszemy w kontekście raportu VeloBanku. Teraz ten cały rollercoaster powoli się kończy, udziały w torcie gospodarczym firm i pracowników się stabilizują. Zyski stopniowo, powoli zaczynają wychodzić z dołka. Nie we wszystkich sektorach, ale trend się poprawia.

W II kw. wynik finansowy netto firm zatrudniających co najmniej 50 osób spadł jeszcze o 3,6 proc. w ujęciu rok do roku, ale jest pokłosie podwyższonej bazy sprzed roku. Z kwartału na kwartał wynik stopniowo jest coraz lepszy — po wyrównaniu sezonowym w II kw. zwiększył się o 3,4 proc. kwartał do kwartału, w pierwszym o 1,2 proc. Jeżeli ten trend się utrzyma, to roczna dynamika zysków wkrótce trwale wyjdzie na plus.

Dobrze jest odnieść te dane do wielkości gospodarki. Od trzech kwartałów zysk średnich i dużych firm w relacji do PKB rośnie — nieznacznie, ale jednak. I zbliża się stopniowo do długookresowej średniej wynoszącej 5 proc. Ta relacja ustabilizowała się po dużych wahaniach w latach 2020-24. To też wskazuje, że w najbliższych kwartałach dynamika zysków może być zbliżona do nominalnej dynamiki PKB, która wynosi około 6 proc.

Pod tym ogólnym obrazem kryje się naturalnie bardzo zróżnicowana sytuacja sektorów. Generalnie lepiej wyglądają sektory usługowe niż towarowe.

Dużym rozczarowaniem rok 2025 jest zapewne dla firm budowlanych, które liczyły na mocny rozpęd wydatków inwestycyjnych finansowanych z funduszy europejskich. Tymczasem wynik finansowy netto w tym sektorze w II kw. obniżył się aż o 20 proc. rok do roku i o 3,4 proc. kwartał do kwartału. Spadek zysków w ujęciu kwartalnym trwa już niemal od dwóch lat. Pewną nadzieją na zmianę trendu jest to, że inwestycje publiczne w końcu ruszają, a jednocześnie niższe stopy procentowe powinny pomóc inwestycjom w sektorze prywatnym.

Cały czas pod presją na marże znajduje się przetwórstwo. Wynik finansowy firm przetwórczych znajduje się jeszcze w trendzie spadkowym — w II kw. obniżył się o 9,7 proc. rok do roku i o 2,3 proc. kwartał do kwartału. Jest to efekt spadku cen produkcji sprzedanej, na który wpływa m.in. umocnienie złotego.

Pojawiają się jednak w tym sektorze pierwsze jaskółki poprawy. Badania koniunktury GUS pokazują, że wskaźnik przewidywanej sytuacji finansowej przedsiębiorstw przemysłowych osiągnął w sierpniu (są to badania miesięczne) najwyższy poziom od lutego 2020 r. Zatem wkrótce trend spadkowy w sektorze zapewne się odwróci.

W fazie zdecydowanego ożywienia znajdują się sektory usług konsumpcyjnych. Na przykład w sektorze zakwaterowania i gastronomii wynik netto w II kw. wzrósł aż o 45 proc. rok do roku i o 70 proc. kwartał do kwartału. Wszystko, co związane jest z usługami czasu wolnego, znajduje się w fazie hossy. Przy czym jest to sektor zdominowany przez małe firmy, niewidoczne w statystykach i narażone na podwyższone ryzyko, więc na poziomie poszczególnych firm ten obraz może wyglądać bardzo różnie.

Z największych sektorów królem wzrostu zysków jest energetyka. W ujęciu rok do roku jej wynik netto wzrósł o 60 proc., a kwartał do kwartału o 18 proc. Jest to możliwe m.in. dzięki poprawie relacji cen sprzedaży i kosztów paliw, a także dzięki zwiększaniu efektywności i wzrostowi roli odnawialnych źródeł energii.

Z makroekonomicznego punktu widzenia kończymy rollercoaster zysków i płac, gospodarka zachowuje się spokojniej, głównie dzięki bardziej stabilnej inflacji. Jednak przekształcenia strukturalne, w tym spadek roli eksportu na rzecz popytu krajowego we wzroście PKB, na pewno będą wpływać na duże zróżnicowania dynamiki wyników między sektorami.