Jedno z przeszukiwanych mieszkań należy do Piotra Bączka - członka komisji weryfikacyjnej WSI, byłego asystenta likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych Antoniego Macierewicza. Zdaniem Macierewicza, rozpoczyna się nowy etap, który jest zwieńczeniem prowokacji dziennikarskiej, w którą zaangażował się "Dziennik". Antoni Macierewicz przypomniał, że sama gazeta przyznała później, że opierała swoje informacje na nieprawdziwych doniesieniach oficera byłej wojskowej służby wewnętrznej.
W listopadzie ubiegłego roku gazeta napisała, że tajne archiwa WSI oraz dokumenty komisji weryfikacyjnej zostały skopiowane, natomiast aneks Antoniego Macierewicza do raportu o WSI można kupić na czarnym rynku.