...ale Interia może zmienić ten trend
ZYSKOWNA INWESTYCJA: Kierowany przez Janusza Filipiaka Comarch nie zamierza tracić kontroli nad Interią, której jest głównym udziałowcem. fot. MP
Obecnie nie sposób przewidzieć, jak zachowają się inwestorzy przy publicznej emisji akcji internetowego portalu.
Akcjonariusze Interii planują giełdowy debiut portalu na grudzień tego roku. W przypadku słabej koniunktury na rynku może on zostać przesunięty na I kwartał 2001 roku. Przesunięcie może być spowodowane kwestiami proceduralnymi, jeśli wcześniej uda się portalowi pozyskać inwestora, o którego zabiega od kilku miesięcy.
— Do końca pierwszego kwartału 2001 roku Interia stanie się spółką publiczną — zapewnia Janusz Filipiak, prezes Comarchu, głównego udziałowca Interii.
Jedno i drugie
Dodaje, że niezależnie od tego trwają negocjacje z potencjalnymi inwestorami na objęcie 20-30 proc. akcji. Nawet pozytywne zakończenie tych rozmów nie oznacza jednak, że Interia zrezygnuje z GPW.
— Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z inwestorem finansowym, na giełdę trafi 25 proc. akcji Interii pochodzących z nowej emisji. W przypadku wejścia inwestora ta emisja będzie nieco mniejsza, w granicach 20 proc. — mówi Janusz Filipiak.
Prezes Comarchu twierdzi, że jego firma traktuje inwestycję w Interię jako strategiczną i nie zamierza zrezygnować z kontroli nad portalem. Dlatego nie doszło do porozumienia z telekomami czy inwestorami z branży, którzy byli zainteresowani ponad 50- -proc. udziałem.
Wielka niewiadoma
Sukces giełdowego debiutu Interii czy Areny jest jednak wielką niewiadomą. Dużo łatwiej byłoby go przewidywać w przypadku któregoś z dwóch największych polskich portali — Wirtualnej Polski czy Onetu.
W dużej mierze powodzenie publicznej emisji zależy od inwestorów instytucjonalnych. Comarch twierdzi, że zainteresowanie z ich strony jest duże. Przyznaje jednak, że żaden z takich podmiotów nie chce wziąć na siebie ciężaru emisji, interesując się mniejszymi pakietami.
— Jesteśmy w stanie pozyskać dla Interii inwestorów instytucjonalnych. Wielu z nich jest zainteresowanych objęciem akcji w konsorcjum z innymi tego typu podmiotami — przekonuje Tomasz Jażdżyński, prezes Interii.
Nie wiadomo także, ile Interii uda się pozyskać z publicznej emisji. Portal jest wyceniany na 40 do 300 mln USD. Wiele może zależeć od warunków zewnętrznych i sytuacji na rynku. Akcjonariusze Interii liczą pod koniec roku lub na początku przyszłego na poprawę koniunktury. Jedno jest pewne, debiut któregokolwiek z internetowych graczy stanie się punktem odniesienia dla stojących w kolejce rywali. Jeśli się uda, kolejka ta szybko urośnie. Jeśli nie, równie szybko stopnieje.