Alibaba od początku roku stosuje autorskie chipy przy mniejszych projektach AI, natomiast Baidu prowadzi testy nad nowymi wersjami swojego flagowego modelu Ernie, wykorzystując do tego układ Kunlun P800.
To istotna zmiana w chińskim sektorze technologicznym, gdzie dotąd dominowały procesory Nvidii. Ruch Alibaby i Baidu może dodatkowo osłabić pozycję amerykańskiej firmy na rynku Państwa Środka. – Konkurencja niewątpliwie nadeszła… Nadal będziemy zabiegać o zaufanie i wsparcie głównych deweloperów na całym świecie – skomentował przedstawiciel Nvidii.
Amerykańskie restrykcje przyspieszają rozwój chińskich chipów
Coraz ostrzejsze ograniczenia eksportowe wprowadzone przez Stany Zjednoczone skłaniają chińskie firmy do przyspieszonego rozwijania własnych rozwiązań, przy presji władz w Pekinie, by sięgały po lokalne technologie. Jak zaznacza The Information, ani Alibaba, ani Baidu nie porzuciły całkowicie układów Nvidii – wciąż są one używane przy najbardziej zaawansowanych modelach.
Nvidia nadal sprzedaje w Chinach procesor H20 – najsilniejszy, jaki ma obecnie dopuszczony do eksportu. Choć jest on słabszy od flagowych H100 czy układów z serii Blackwell, to wciąż przewyższa możliwości lokalnych konkurentów. Jednak, jak twierdzą pracownicy cytowani przez The Information, chip AI opracowany przez Alibabę dorównuje już wydajnością H20.
Równocześnie szef Nvidii Jensen Huang pod koniec sierpnia zaznaczył, że rozmowy z administracją w Waszyngtonie na temat sprzedaży mniej zaawansowanej wersji nowej generacji procesorów do Chin mogą się wydłużyć. Firma porozumiała się już jednak z prezydentem Donaldem Trumpem w sprawie licencji eksportowych – w zamian za 15 proc. przychodów ze sprzedaży układów H20 w Chinach.