Zbliża się czas szampana, ale to wina spokojne umacniają pozycję firmy
Niewielu inwestorów jest ostatnio w szampańskich nastrojach. Jednak znalazło się kilku optymistów, którzy nabywali wczoraj akcje Ambry. Zbliżający się karnawał to właśnie najlepszy okres w roku dla spółki. Notowania producenta i dystrybutora win wyróżniały się na tle rynku w trakcie wczorajszej sesji, zyskując nawet ponad 4 proc., jednak przy skromnym wolumenie obrotu. Ostatecznie na zamknięciu zwyżka wyniosła 0,6 proc.
W ostatnim półroczu wartość akcji Ambry zniżkowała o niemal 30 proc. Głównym powodem osłabienia notowań akcji emitenta była ogólna dekoniunktura rynkowa. Co prawda nie doszło do wszystkich zapowiadanych przez grupę Ambry przejęć na rynku środkowoeuropejskim. Jednak spółka rozwija się systematycznie i umacnia główną pozycję w regionie. W ubiegłym roku rozrachunkowym 2006-07, po raz pierwszy w historii, największą pozycją w strukturze przychodów został segment tradycyjnych win gronowych, głównie z importu (tzw. wina spokojne). Jest to odpowiedź na tendencje rynkowe.
Konsumenci wybierają coraz droższe wina spokojne. Dynamika wzrostu tego rynku sięgnęła w 2006 r. niemal 20 proc., podczas gdy w ubiegłym roku rozrachunkowym
sama Ambra zanotowała 23-procentowy wzrost sprzedaży. Zdaniem Erste Banku, rynek win spokojnych w latach 2007- 12 będzie rósł średnio rocznie 15 proc. Sama Ambra szacuje ostrożniej — 10 proc. Przy znacznie niższym średnim spożyciu win w Polsce na tle innych krajów europejskich i rosnącej popularności tego trunku nie ma wątpliwości, że ten segment będzie głównym motorem wzrostuspółki w najbliższych latach. Wpisując się w popularny obecnie trend budowy własnej sieci detalicznej firma tworzy sklepy winiarskie. Obecnie sieć liczy 20 punktów detalicznych. Biznesplan przewiduje otwarcie kolejnych 20 sklepów do 2012 r. Rentowność ma osiągnąć w przyszłym roku. Pierwszy kwartał roku obrachunkowego spółki (trzeci kwartał roku) potwierdził wspomniane tendencje w sprzedaży. Tradycyjna strata w tym okresie to skutek silnej sezonowości w wynikach.
Na tym tle blednie segment win musujących, którego sprzedaż raczej utrzymywała się na stabilnym poziomie. Obok Polski grupa Ambry najdynamiczniej rozwija się w Rumunii, gdzie wzrost sprzedaży 2006-07 wyniósł 60 proc. Rynek rumuński oferuje najwyższe marże — powyżej 15 proc. na poziomie operacyjnym. W Polsce kształtują się one poniżej 10 proc. Rumunia może dodatkowo dać spółce ekstrazyski dzięki sprzedaży nieruchomości. Już w poprzednim roku obrachunkowym firma miała zarobić na takiej transakcji 7 mln zł, ale zdecydowała się poczekać, licząc na wzrost wartości nieruchomości w tym kraju i w rezultacie większy zysk.
co dalej
premia za premię
Obecna wartość wskaźnika P/E dla Ambry wynosi 19,4 i nieznacznie przekracza średnią dla branży spożywczej 17,4. Spółka jednak rozwija się stabilnie i płaci dywidendę. W poprawie wyceny najbardziej przeszkadzać będzie coraz słabsza koniunktura giełdowa.
Sebastian Gawłowski