"W obecnym tygodniu, to nadzieje na postęp negocjacji, których celem jest zakończenie wojny Rosji z Ukrainą, co w pozytywnym scenariuszu mogłoby zmniejszyć premię geopolityczną względem walut z regionu CEE-3 i generalnie poprawić sentyment do europejskich aktywów oraz seria danych makro z krajowej gospodarki za lipiec br. będą kluczowymi czynnikami wpływającymi na trend złotego" - wskazują ekonomiści PKO BP.
"Nie zakładamy, że odczyty ww. danych makro z Polski zmienią pozytywne perspektywy krajowego PKB. Dodatkowo uważamy, że intensywność zabiegów dyplomatycznych mających na celu zakończenie wojny na Ukrainie może doprowadzić do pozytywnego przełomu. Dlatego też w naszej opinii szanse na mocniejszego złotego i przełamanie wsparć na 4,2450 EUR/PLN zwiększają się, co mogłoby otworzyć drogę w kierunku 4,20, gdzie dla ww. pary znajdują się nasze cele na koniec III kw. br." - dodają.
Rynki czekają na ustalenia szczytu USA-Ukraina
Globalni gracze skupią w poniedziałek swoją uwagę na spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zelenskim po tym, jak szczyt USA-Rosja w piątek zakończył się bez eskalacji napięć geopolitycznych.
Prezydent USA spotka się w poniedziałek z prezydentem Zełenskim o 13:00 czasu lokalnego (19:00 w Polsce), zaś dwie godziny później mają się rozpocząć rozmowy z udziałem przybyłych do Waszyngtonu europejskich przywódców - zakłada oficjalny harmonogram Białego Domu.
Ekonomiści BGK wskazują z kolei, że poniedziałkowa sesja na krajowym rynku FX powinna być spokojna. Ich zdaniem, potrzeba silnego impulsu, żeby PLN wybił się z bieżącej konsolidacji
"Pierwsze dzisiejsze kwotowania nie przynoszą większych zmian na EUR/PLN. Przed nami prawdopodobnie kolejna spokojna sesja na krajowym FX. Rynek potrzebowałby silnego impulsu dotyczącego konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, żeby wybić się z bieżącej konsolidacji. Mimo ważnych rozmów w Waszyngtonie zaplanowanych na dzisiejszy wieczór nie spodziewamy się na tyle przełomowych informacji w tym temacie, by została spełniona powyższa definicja" - wskazują ekonomiści BGK.
"Dopiero prawdopodobnie zaplanowanie bezpośrednich trójstronnych rozmów z udziałem Rosji mogłoby dać rynkom impuls sugerujący nadchodzącą trwalszą deeskalację ponad 3-letniego konfliktu" - dodają.
