Gazela Biznesu, odzieżowa spółka Artman, zwiększyła w pierwszym kwartale sprzedaż, ale nie zarobiła. Na koniec 2008 roku zapowiada 16 mln zł zysku.
W trzech pierwszych miesiącach Artman, sprzedający odzież pod marką House, zwiększył sprzedaż o 23 proc., a zysk brutto z blisko 24,5 mln zł do 30,9 mln zł. Jednak pierwszy kwartał 2008 r. firma zamknęła 0,14 mln zł straty.
— To rezultat wzrostu kosztów sprzedaży, wcześniejszego przygotowania nowej kolekcji i przeprowadzonej w marcu kampanii marketingowej — tłumaczą przedstawiciele spółki.
Od początku roku firma otworzyła 14 sklepów House, z czego 11 za granicą.
— W I kwartale zwiększyliśmy procentowy udział sprzedaży detalicznej z 69 do 79 proc. Wysoki wzrost w tym segmencie przekłada się co prawda na większe koszty sprzedaży, ale rezultaty widoczne będą w kolejnych kwartałach — twierdzi Grzegorz Koterwa, członek zarządu Artmana.
Zarząd spółki podtrzymuje prognozę, że na koniec 2008 r. przychody ze sprzedaży sięgną 360 mln zł, a zysk netto wyniesie 16 mln zł (w 2007 r. odpowiednio 260 mln zł i 12,2 mln zł). Według przedstawicieli firmy, ze względu na sezonowość branży największe przychody spółka osiągnie w trzecim i w czwartym kwartale. Do tego czasu rozstrzygnie się zapewne kwestia przejęcia Artmana przez LPP, właściciela m.in. marki Reserved. W kwietniu obie firmy podpisały list intencyjny w tej sprawie. Za 100 proc. akcji Artmana LPP miałoby zapłacić 394,8 mln zł, a akcjonariusze Artmana za 188 mln zł nabraliby prawa do 80 tys. akcji nowej emisji LPP. Obecnie LPP przeprowadza audyt w Artmanie. Po jego zakończeniu, planowanym na 30 maja, zostanie podpisana umowa inwestycyjna i obie spółki zostaną połączone.




