Asseco odporne na COVID-19

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2020-11-24 15:45

Mimo pandemii wyniki grupy IT wzrosły dwucyfrowo, a zasoby gotówki zwiększyły się blisko dwukrotnie. Portfel zamówień zapowiada dobrą końcówkę roku.

Mimo kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa Asseco pracy nie brakuje, tym bardziej, że obostrzenia przyśpieszyły cyfryzację firm i instytucji. Widać to w wynikach grupy po trzech kwartałach. Przychody w tym czasie wzrosły o 13 proc. r/r do 8,7 mld zł, a zysk operacyjny o 19 proc. do 853 mln zł. Gotówka netto na koniec września była na poziomie 1,5 mld zł, podczas gdy rok wcześniej - 824 mln zł. W ciągu trzech pierwszych kwartałów roku wszystkie segmenty zanotowały wzrost przychodów. Największy - segment publiczny, którego sprzedaż zwiększyła się o 20 proc.

Część poprawy wyników to pochodna zmiany kursów walut i akwizycji spółek, których od początku roku do grupy dołączyło kilkanaście. Jak tłumaczą przedstawiciele Asseco, rozwój organiczny odpowiada za ok. 50 proc. wzrostu wyniku operacyjnego.

Przewidywalność
Przewidywalność
Rafał Kozłowski, szef finansów Asseco, oszczędnie mówi o potencjalnej dywidendzie za 2020 r. Zwraca jednak uwagę, że spółka podzieliła się zyskiem za 2019 r. wiedząc już o niepewności związanej z COVID-19, a obecna sytuacja finansowa grupy “jest przyzwoita”.
Marek Wiśniewski

W samym trzecim kwartale przychody wzrosły o 7 proc. do 3 mld zł, a zysk operacyjny o 15 proc. do blisko 300 mln zł.

W wynikach Asseco za trzeci kwartał zwracają uwagę rezultaty działalności w Polsce. Przychody wzrosły o 26 proc. do 364 mln zł, a EBITDA o 38 proc do 84,2 mln zł. Poprawie wyników towarzyszył wzrost rentowności.

- Za poprawą stoi m.in. Asseco Data Systems, w szczególności sprzedaż podpisów elektronicznych oraz dobra kondycja w sektorze publicznym – tłumaczy Rafał Kozłowski, wiceprezes Asseco.

Za część poprawy w sektorze publiczny poza kontraktami w ARiMR, czy NFZ odpowiadają zlecenia w ZUS robione na potrzeby kolejnych tarcz antykryzysowych. „PB” już w lipcu pisał, że informatyczna grupa pozyskała kontrakty za ponad 100 mln zł. Do tej pory zrealizowała je tylko częściowo, więc ich efekty powinny być widoczne także w kolejnych kwartałach.

Asseco spodziewa się dobrej końcówki roku. Obecny portfel zamówień grupy ma wartość 11,3 mld zł i jest o 12 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przeliczając backlog według kursów sprzed roku, dynamika wyniosłaby 9 proc.

Mimo dobrych perspektyw całorocznych wyników Asseco oszczędnie mówi o dywidendzie za 2020 r. Zaznacza jednak, że chce być konsekwentne.

- Mamy przyzwoitą sytuację finansową, zawsze traktujemy też naszych akcjonariuszy poważnie. Staramy się być przewidywalni i konsekwentni – podkreśla Rafał Kozłowski.

Za 2019 r. spółka wypłaciła 250 mln zł na dywidendę, rok wcześniej 255 mln zł, a za 2017 r., 2016 r i 2015 r. po po 250 mln zł.

Asseco Poland od dłuższego czasu prowadzi rozmowy ze swoim największym akcjonariuszem, Cyfrowym Polsatem, w sprawie umowy dotyczącej informatyzacji grupy.

- Jesteśmy na finiszu negocjacji i podpisywania umowy. Atmosfera jest dobra, strony są zaangażowane. Być może niedługo będziemy mogli o czymś poinformować – zapowiada wiceprezes.

Spodziewa się, że przychody z kontraktu będą widoczne w przyszłorocznych wynikach.

Rzeszowska firma coraz lepsze perspektywy widzi w segmencie bankowym, także za granicą. We wrześniu ze niemieckim Adesso utworzyła spółkę, która będzie oferowała rozwiązania dla bankowości na rynkach niemieckojęzycznych.

- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z niemieckimi bankami i mam nadzieję, że niebawem zaowocuje to kontraktami. Jednak zapewne będzie to nie wcześniej niż w drugim kwartale – mówi Marek Panek, wiceprezes Asseco.