Bank centralny pozostawił stopy procentowe na poziomie 4,1 proc. przez drugie posiedzenie z rzędu. Decyzja instytucji pokrywa się z oczekiwaniami rynku, mimo że ekonomiści spodziewali się kolejnej podwyżki. Kolejna przerwa w zacieśnianiu może sugerować, że decydenci będą powoli odchodzili od jastrzębiej polityki monetarnej.
“Dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej może być konieczne, aby zapewnić powrót inflacji do celu w rozsądnych ramach czasowych, ale będzie to zależne od danych i zmieniającej się oceny ryzyka” - przekazał szef banku Philip Lowe.