Produkt krajowy brutto Australii wzrósł w okresie lipiec-wrzesień 2019 r. o 0,4 proc. w porównaniu do drugiego kwartału, kiedy to dynamika wzrostu sięgnęła 0,6 proc. po korekcie.

Odczyt jest słabszy od mediany oczekiwań ekonomistów, która zakładała 0,5-proc. dynamikę. Pokrył się jednak z nimi w ujęciu rocznym, w którym PKB zwiększył się o 1,7 proc.
Raport o PKB pojawia się dzień po tym, jak Bank Rezerw utrzymał dotychczasowy poziom stóp procentowych, przy benchmarkowej stawce na poziomie 0,75 proc. po wcześniejszych trzech obniżkach od czerwca. Decydenci chcieli w ten sposób aby spróbować wzmocnić konsumpcję i ożywić wzrost gospodarczy.
Kierujący bankiem centralnym Philip Lowe uważa, że niższe stawki pobudzają rynek nieruchomości i powinny z czasem doprowadzić do wzrostu wydatków gospodarstw domowych i budownictwa mieszkaniowego. Jak dotąd wpływ bodźca Lowe'a wynikał głównie z budownictwa mieszkaniowego: wartości nieruchomości narodowych wzrosły w ubiegłym miesiącu o 1,7 proc., co stanowi największy wzrost od 2003 r.
Słaby popyt koncentruje się w sektorze prywatnym, który znajduje się obecnie w recesji technicznej dzięki zmniejszeniu wydatków konsumpcyjnych na mieszkańca, spowolnieniu budownictwa mieszkaniowego i słabym inwestycjom biznesowym – ocenia James McIntyre, ekonomista Bloomberga.
Wskaźnik oszczędności skoczył do 4,8 proc. w trzecim kwartale ze zrewidowanych w górę 2,7 proc. w poprzednich trzech miesiącach