Unieważnienie przetargu na oznakowanie bydła nie oznacza strat i opóźnień we wrażaniu systemu IACS w Polsce, który jest podstawą do otrzymywania dopłat bezpośrednich z Unii Europejskiej (UE), zapewnił w czwartek prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), Aleksander Bentkowski.
Każde opóźnienie w pracach nad IACS-em mogłoby opóźnić przyznanie ARiMR przez UE akredytacji, co mogłoby się wiązać z opóźnionym wypłacaniem dopłat bezpośrednich dla polskich rolników.
„Przetarg na oznakowanie bydła został unieważniony z przyczyn ustawowych - ze względu na naruszenie prawa materialnego” – powiedział Bentkowski. „Potencjalnych strat w przypadku braku kolczykowania bydła nie da się policzyć – musimy i zdążymy” – zaznaczył.
Bentkowski przyznał, że nie ma już czasu na przeprowadzenie kolejnego przetargu nieograniczonego, wartego ok. 36-42 mln zł, agencja będzie jednak chciała przeprowadzić przetarg w drodze negocjacje z zachowaniem zasad konkurencji.
„Zwróciłem się już z prośbą o wyrażenie zgody na taki przetarg do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych” – powiedział Bentkowski.
Po otrzymaniu zgody Urzędu, ARiMR potrzebuje tylko tydzień na wybór firmy, która okolczykuje bydło.
Zdaniem prezesa, możliwa jest też opcja kolczykowania bydła bez specjalistycznej firmy, przy współpracy weterynarzy, „jeśli zaszłaby taka konieczność.”