Zwycięstwo Andrzeja Dudy osłabi przejściowo złotego oraz podbije rentowności obligacji skarbowych, przewiduje Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Banku. Taki wynik wyborów oznaczałby również pogorszenie nastrojów wokół sektora bankowego, za sprawą wzrostu ryzyka politycznego, dodaje Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM. Od ogłoszenia zaskakujących wyników pierwszej tury, w której Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego o 1 punkt procentowy, złoty należał do trzech najsłabiej zachowujących się walut rynków wschodzących, a branżowy indeks WIG Banki stracił 3,1 proc., czyli dwuipółkrotnie więcej od WIGu.
- Gdyby doszło do zmiany prezydenta, inwestorzy mogą zacząć dyskontować prawdopodobieństwo zmiany rządu. Zwycięska partia może łatwiej wprowadzać zmiany, dysponując zarówno stanowiskiem premiera, jak i prezydenta – powiedział Bloombergowi Maciej Marcinowski, uzasadniając negatywną prognozę dla sektora bankowego.
Jego zdaniem zwycięstwo urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego byłoby dla banków neutralne, choć i w takim wypadku aż do jesiennych wyborów parlamentarnych inwestorzy z uwagą przyglądaliby się spływającym sondażom. Tymczasem wg ekonomistów Commerzbanku Simona
Quijano-Evansa i Tathy Ghose narastająca konfrontacja pomiędzy PO a PiS niekorzystne wpływa na nastroje na rynku obligacji skarbowych i walutowym.
Z tą opinią zgadza się Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Banku, według którego zwycięstwo Andrzeja Dudy kosztowałoby złotego przejściowo 0,5-procentowe osłabienie wobec euro i wzrost rentowności denominowanych w krajowej walucie obligacji skarbowych o 10 punktów bazowych. Ponowny wybór Bronisława Komorowskiego spotkałby się z neutralną reakcją, a wyraźna przewaga któregokolwiek z kandydatów zostałaby potraktowana jako silna prognoza, która partia wygra wybory parlamentarne, dodaje Arkadiusz Krześniak.
Tymczasem Jarosław Janecki, ekonomista Societe Generale łagodzi obawy przed kosztami wyborczych obietnic. To parlament, a nie prezydent, wybiera rząd i ma wpływ na politykę gospodarczą, więc duża część z wyborczych obietnic kandydatów nigdy nie wejdzie w życie, tłumaczy specjalista. Na zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych może zyskać KGHM, zauważa Bartłomiej Kubicki, analityk akcji w Societe Generale. Partia ta obiecuje zmniejszenie podatku od kopalin, tak aby spółka zwiększyła inwestycje. Samo zwycięstwo Andrzeja Dudy nie powinno według niego mieć wpływu na notowania spółki. Od pierwszej tury wyborów notowania KGHM osłabiły się o 2,8 proc., podczas gdy WIG stracił 1,1 proc.
