Wartość rynku sprzętu turystycznego, odzieży funkcjonalnej, obuwia górskiego i akcesoriów do aktywności na świeżym powietrzu, czyli tego wszystkiego co kryje się za nazwą outdoor, sięga dziś w Polsce 2,5 mld zł rocznie. W czasie pandemii, gdy zamknięte granice i ograniczona oferta turystyczna skierowały konsumentów ku aktywnościom w kraju, popyt eksplodował. Ten boom szybko jednak doprowadził do nasycenia rynku i wyhamowania sprzedaży.
Dla zróżnicowanej branży, w której obok dużych sieci ogólnosportowych działają też wyspecjalizowane sklepy multi- i monobrandowe, lata 2023–24 były okresem zaciskania pasa. Rynek wciąż trawił nadwyżki zamówione w czasie pandemicznego wzrostu, więc popyt utrzymywał się na niskim poziomie, sklepy musiały głęboko przeceniać towar, marże topniały. Efekt był taki, że w największych miastach sklepów zaczęło ubywać.
Sprzedaż sprzętu turystycznego znów rośnie
Wyraźniejsze odbicie przyszło dopiero w połowie 2025 r. Z barometru 4outdoor wynika, że w miesiącach letnich sprzedaż rosła w tempie powyżej 9 proc., z apogeum w lipcu, gdy dynamika przekroczyła 10 proc. Prognozy na 2026 r. zakładają wysoki jednocyfrowy wzrost i kilkuprocentowy rozwój w kolejnych latach.
Kontrolowana przez fundusz Enterprise Investors (80 proc. udziałów) sieć 8a.pl, której nazwa nawiązuje do poziomu ekstremalnej trudności w francuskiej skali wspinaczkowej, korzysta z poprawy nastrojów konsumenckich. W krakowskiej Galerii Solvay otworzyła właśnie największy w Polsce salon outdoorowy. Ma 721 m kw. i jest szóstym sklepem stacjonarnym marki, po Katowicach, Wrocławiu, Gliwicach i Warszawie, w której działają dwa salony.
Małopolska gwarantuje popyt na sprzęt górski
– W Małopolsce w ostatnich latach ubyło specjalistycznych sklepów outdoorowych, a popyt znów się zwiększył. Nasza nowa placówka ma wypełnić tę lukę – mówi Marek Długajczyk, dyrektor finansowy Snap Outdoor, firmy do której należy marka 8a.pl.
– Nasz główny kanał to własny sklep internetowy obecny już na 10 rynkach europejskich, m.in. w Niemczech, Czechach i Ukrainie. Uzupełniamy go siecią stacjonarną, która w przypadku produktów outdoorowych wciąż odgrywa istotną rolę – komentuje Rafał Zakrzewski, prezes Snap Outdoor.
Stacjonarna sieć 8a.pl będzie rosnąć
Sieć ma rosnąć w tempie jednego sklepu rocznie. Jednak decyzja o następnej lokalizacji jeszcze nie zapadła. Poza detalem Snap Outdoor rozwija też dystrybucję wybranych marek outdoorowych na rynku polskim, m.in. Esbit, Inov-8, Blue Ice i Tactical Food. Portfolio ma się zwiększać przede wszystkim w segmencie marek premium.
– Rozwijamy również ograniczoną ofertę marek własnych w wybranych kategoriach, choć traktujemy to raczej jako uzupełnienie głównej oferty – mówi Rafał Zakrzewski.
Cel: powrót do rentowności
Przychody Snap Outdoor w okresie objętym ostatnim sprawozdaniem finansowym, czyli pięciu kwartałów od początku 2024 r. do 31 marca 2025 r., urosły o ponad 24 proc., do 249 mln zł. Jednocześnie spółka wykazała 14,6 mln zł straty netto, czyli ponad siedem razy więcej niż we wcześniejszym okresie (obejmującym tylko 2023 r.).
– Na wynik wpływa przede wszystkim zmiana roku obrachunkowego. W ostatnim sprawozdaniu ujęliśmy dwa wyjątkowo słabe pierwsze kwartały kalendarzowe 2024 i 2025. To zaburza porównywalność danych – wyjaśnia Marek Długajczyk.
Zaznacza, że w bieżącym roku obrachunkowym, który potrwa do 31 marca 2026 r., celem jest wyjście na plus. Prezes mówi o dwucyfrowym wzroście wyników, któremu ma towarzyszyć zwiększenie rentowności do poziomu - jak to określa - wysokiego jednocyfrowego.
- Już w każdym kwartale tego roku osiągamy znacząco lepsze wyniki niż w roku ubiegłym. Ten i ubiegły kwartał przyniosły zysk netto – podkreśla dyrektor finansowy.
W Polsce obserwujemy wyraźny zwrot w stronę aktywności outdoorowych – zarówno turystyki górskiej, pieszej, jak i szeroko pojętego wypoczynku na świeżym powietrzu. Z najnowszych badań PMR Market Experts wynika, że między rokiem 2024 a 2025 odsetek konsumentów artykułów sportowych deklarujących uprawianie turystyki górskiej wzrósł o 7 pkt procentowego do 25 proc., przy czym około jednej piątej robi to regularnie. Trend potwierdzają także dane z parków narodowych: tylko tatrzański odwiedziło w 2024 r. 4,9 mln osób – o ponad milion więcej niż w 2019 r. Większość osób wybierających górskie aktywności korzysta ze specjalistycznego obuwia (84 proc.) i odzieży (82 proc.), a 45 proc. sięga również po specjalistyczny sprzęt, co przekłada się na rosnący popyt i jest pozytywnym sygnałem dla całego segmentu outdoor.
Jego rozwój wpisuje się w szersze ożywienie na rynku artykułów sportowych, które obserwujemy w 2025 r. Prognozy PMR na lata 2026-30 wskazują na kontynuację stabilnego wzrostu, napędzanego przede wszystkim dynamicznie rosnącym e-commerce. To kanał online będzie nadawał ton rozwojowi rynku, podczas gdy sklepy stacjonarne staną przed koniecznością dostosowania cen, asortymentu i doświadczeń zakupowych do zmieniających się preferencji konsumentów.
