Z danych Barclays wynika, że wydatki kartami kredytowymi i debetowymi spadły w listopadzie 2025 r. o 1,1 proc. rok do roku. To największy spadek od lutego 2021 r., gdy kraj pozostawał pod wpływem pandemicznych ograniczeń. Eksperci wskazują, że konsumenci wstrzymywali się z większymi zakupami, oczekując na decyzje podatkowe w jesiennym budżecie.
Klienci czekali zarówno na sezonowe obniżki, jak i na zapowiadane zmiany fiskalne. Ostatecznie budżet minister Rachel Reeves z 27 listopada przyniósł podwyżki podatków o 26 mld funtów, choć bez zmian stawek podatku dochodowego, których obawiano się przez większość miesiąca.
Najsłabszy wzrost sprzedaży detalicznej od pół roku
Równolegle British Retail Consortium poinformowało, że wydatki w dużych sklepach wzrosły w listopadzie o 1,4 proc. rok do roku, co oznacza najwolniejsze tempo wzrostu od maja. Mimo że sprzedaż komputerów i sprzętu AGD w okresie promocji Black Friday była lepsza niż rok wcześniej, to łączny wzrost sprzedaży produktów innych niż żywność pozostał symboliczny.
Rosnące koszty życia i narastający niepokój o kondycję gospodarki nadal ograniczają zakupy uznaniowe.
Słabnąca kondycja handlu detalicznego
Listopadowe dane wpisują się w szerszy trend pogarszającej się sytuacji konsumenckiej w Wielkiej Brytanii. W październiku oficjalne statystyki wykazały gwałtowny spadek sprzedaży detalicznej, a Konfederacja Brytyjskiego Przemysłu poinformowała o najniższym od 17 lat poziomie zaufania wśród sieci handlowych.
