Biznes nigdy nie przestaje się kręcić. O notowanej na GPW warszawskiej agencji reklamowej CAM Media zrobiło się ostatnio głośno przy okazji publikacji tygodnika „Wprost”, dotyczących bardzo bliskich związków Sławomira Nowaka, ministra transportu, z przedsiębiorcami. Według „Wprost”, tak bliskich, że minister miał imprezować za ich pieniądze i nosić luksusowe — cudze — zegarki. Teraz szum wokół agencji może zrobić się jeszcze większy — okazuje się bowiem, że w połowie kwietnia przejęła spółkę Nextbike, operatora systemów rowerów miejskich w Poznaniu, Wrocławiu, Opolu i — zwłaszcza — w Warszawie, gdzie jeździ ok. 2 tys. rowerów Veturilo.

Agencja za nieznaną sumę (nieoficjalnie — zbliżoną do 1 mln zł) przejęła od niemieckiego właściciela 75 proc. akcji spółki, której ubiegłoroczne przychody ze sprzedaży sięgnęły 3 mln zł.
— Od dawna deklarowaliśmy, że będziemy rozwijać się w niszach reklamowych — a rowery miejskie to świetna nisza, łączą bowiem reklamę outdoorową i internetową poprzez wykorzystanie aplikacji mobilnych. Zagwarantujemy Nextbike finansowanie niezbędne do rozwoju i będziemy chcieli rozwijać system w kolejnych miastach Polski, mamy także otwartą drogę do rozmów w sprawie uzyskania licencji na budowę systemu w innych krajach, nie tylko europejskich — mówi Paweł Orłowski, wiceprezes CAM Mediów.
Nextbike dostaje pieniądze z miejskich kas jako operator systemu rowerowego. W przypadku największego systemu warszawskiego to 475 tys. zł miesięcznie.
Pieniędzy ma szukać jednak gdzie indziej — dzięki stawianiu stacji rowerowych na zlecenie prywatnych przedsiębiorstw czy galerii handlowych, a także sprzedając powierzchnię reklamową.
Więcej we wtorkowym "Pulsie Biznesu" oraz archiwum PB>>