CD Projekt rozdaje karty

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2016-06-14 22:00

Twórcy trylogii „Wiedźmin” nie spoczęli na laurach. We wrześniu sieciową karcianką „Gwint” rzucą wyzwanie Blizzardowi.

Wcześniejsze przecieki na temat nowej produkcji CD Projektu okazały się prawdziwe. Podczas trwających w Los Angeles najważniejszych targów branży gier komputerowych polska firma zapowiedziała nowy tytuł, nad którym właśnie pracuje — „Gwint”.

Adam Kiciński
Marek Wiśniewski

Wersję beta tej gry gracze dostaną już w swoje ręce we wrześniu. Nie jest całkiem nowy pomysł, za tą nazwą kryje się minigra w karty, która stanowiła jeden z wielu elementów rozgrywki w trzeciej części „Wiedźmina”. Tak spodobała się graczom, że grzech nie wypuścić jej na rynek jako odrębnego tytułu — twierdzą przedstawiciele CD Projektu. — Sami gracze stworzyli ponad 40 różnych wersji gry, „Gwint” po prostu musiał powstać — mówi Marcin Iwański, wiceprezes dewelopera.

Jak twierdzi, prace nad „Gwintem” ruszyły po ubiegłorocznej premierze „Wiedźmina 3”. Zespół warszawskiej firmy pracował w tajemnicy, przetrząsając fora w poszukiwaniu informacji o oczekiwaniach graczy. Marcin Iwański podkreśla, że „Gwint” nie będzie prostą kopią minigry z „Wiedźmina”. Tytuł zostanie mocno rozbudowany. Graczom zostanie udostępniony za darmo, a zarabiać będzie na mikropłatnościach. To debiut CD Projektu w popularnym segmencie gier sieciowych w modelu free-to-play.

Wypuszczając na rynek „Gwint”, polski producent idzie w ślady amerykańskiego giganta — Blizzarda, który dwa lata temu odkurzył zapomniany w branży segment komputerowych gier karcianych. Jego tytuł „Heartstone”, bazujący na popularnej sieciowej grze „World of Warcraft”, okazał się gigantycznym sukcesem.

Gra w niego obecnie regularnie 26 mln graczy na całym świecie, którzy co miesiąc generują 20 mln USD przychodów. CD Projekt ma szansę rzucić wyzwanie Amerykanom, bo dzięki trzeciej części „Wiedźmina” kontakt z „Gwintem” miało już ok. 10 mln graczy.