Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły podczas piątkowej sesji o 0,77 USD, czyli 1,1 proc., do poziomu 71,32 USD za baryłkę o godz. 19:29 czasu polskiego. Z kolei kontrakty na ropę West Texas Intermediate (WTI) obniżyły się o 0,87 USD, czyli 1,3 proc., do poziomu 67,43 USD za baryłkę. W skali tygodnia cena ropy Brent poszła w dół o ponad 2 proc., a notowania ropy WTI zanotowały spadek o około 1 proc.
W czwartek Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy, znani jako OPEC+, ogłosili przesunięcie planowanego wzrostu wydobycia ropy o trzy miesiące – na kwiecień 2024 roku – oraz przedłużenie okresu obowiązywania głębokich cięć produkcji do końca 2026 roku.
OPEC+, odpowiedzialny za około połowę światowego wydobycia ropy, planował rozpocząć stopniowe znoszenie cięć w październiku 2024 roku. Jednak spowolnienie globalnego popytu, zwłaszcza w Chinach – największym importerze ropy – oraz rosnące wydobycie w innych regionach zmusiły grupę do wielokrotnego opóźniania tych planów.
Według prognoz Bank of America rosnące nadwyżki ropy mogą obniżyć średnią cenę ropy Brent do 65 USD za baryłkę w 2025 roku, mimo że wzrost popytu na ropę w przyszłym roku wyniesie 1 milion baryłek dziennie. HSBC z kolei skorygował swoje oczekiwania co do nadwyżki rynkowej – obecnie przewiduje 0,2 mln baryłek dziennie, zamiast wcześniej prognozowanych 0,5 mln baryłek dziennie.
W ostatnim miesiącu cena ropy Brent pozostawała w wąskim przedziale 70–75 USD za baryłkę, ponieważ inwestorzy z jednej strony obawiali się słabego popytu w Chinach, a z drugiej zwiększonego ryzyka geopolitycznego na Bliskim Wschodzie.