Comarch nie jest wyjątkiem w branży informatycznej. Podobnie jak inni jej reprezentaci boleśnie odczuł załamanie się rządowych zamówień dla firm IT. W efekcie przychody krakowskiej spółki z krajowego rynku spadły o ponad 18 proc., jednak władze firmy są zadowolone z wyników za ubiegły rok. To, co Comarch stracił nad Wisłą, w dużej części udało mu się odrobić poza granicami kraju.

— Mocno odczuliśmy spowolnienie w sektorach publicznym i medycznym, ale dziurę w przychodach udało nam się załatać dzięki działalności zagranicznej. Sprzedaż poza Polską zwiększyliśmy o blisko 15 proc. — mówi Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu.
W 2016 r. Comarch osiągnął ponad 1,1 mld zł przychodów, a sprzedaż zagraniczna miała w nich 60-procentowy udział. Konrad Tarański podkreśla, że zaczynają się spłacać inwestycje na rynkach Ameryki Południowej. Comarch rośnie także w Kanadzie oraz w Azji Południowo-Wschodniej. Kolejnym etapem rozwoju ma być wejście na rynek japoński oraz drugie podejście do Chin. Comarch przymierzał się do tego rynku siedem lat temu, ale nic z tych planów nie wyszło.
— Na oba rynki wchodzimy z naszymi klientami. W Japonii jesteśmy na etapie rejestracji spółki, a w Chinach chcemy reaktywować naszą starą firmę — mówi Konrad Tarański.
Poza Polską Comarch sprzedaje głównie własne rozwiązania dla branż telekomunikacyjnej i bankowej. Wyróżnikiem firmy na międzynarodowym rynku są systemy lojalnościowe. Zdaniem Konrada Tarańskiego, na krajowym rynku IT pojawiły się symptomy wskazujące na ożywienie na rynku publicznym. To może być sygnał, że w tym roku na rynek trafią większe zamówienia.
— Nie są to duże zamówienia centralne. Chodzi o małe projekty, głównie od klientów samorządowych — mówi wiceprezes.
Sytuacja na rynku publicznym będzie miała wpływ na zatrudnienie. W tym roku Comarch planuje zwiększyć liczbę pracowników o 200- -300. Jeśli jednak na rynek IT trafi więcej dużych zamówień rządowych, to zatrudni więcej osób. Obecnie spółka zatrudnia ponad 5,3 tys. osób. Comarch może w tym roku przejąć inną spółkę IT — trwa jej badanie. To mała spółka — generuje kilkanaście milionów złotych przychodów. Jeśli zdecyduje się na akwizycję, to w celu pozyskania nowego produktu.