Amerykańska spółka tłumaczy decyzję koniecznością zwiększenia efektywności środków, którymi dysponuje. Obecnie zatrudnia ok. 13 tys. osób, co oznacza zwolnienie od 2,6 tys. do 3,25 tys. Większość redukcji zatrudnienia ma zostać przeprowadzona jeszcze w tym roku.
Spadek ceny ropy przyczynił się do zwolnień w całej branży naftowej, przypomina USA Today. Brytyjskie BP już na początku roku informowało o redukcji zatrudniania o 5 proc., w lutym amerykański Chevron ogłosił plan zwolnienia 20 proc. pracowników.
Ropa Brent staniała w tym roku o ponad 10 proc. do ok. 67 USD za baryłkę, a cena ropy WTI spadła w tym samym czasie o prawie 12 proc. do 63,40 USD. ConocoPhillips wskazuje, że w 2024 roku koszt produkcji baryłki ropy wzrósł do 13 USD z 11 USD w 2021 roku. Przyczynia się to do pogorszenia wyników spółki, której zysk w drugim kwartale był najniższy od 5 lat.