Czwartkowe notowania na amerykańskich parkietach stały pod znakiem wzrostów indeksów. Zwyżkowa tendencja była w dużej mierze zasługą danych makro i wypowiedzi Alana Greenspana, szefa Fed. Swój udział w aprecjacji miały także optymistyczne raporty finansowe. Druga część sesji nie była już tak dobra jak pierwsza, ale tendencja została utrzymana. Ostatecznie Dow Jones IA zyskał 0,48 proc., zaś Nasdaq Composite 0,74 proc.
W trzecim kwartale bardziej niż oczekiwano wzrosła wydajność amerykańskiej gospodarki. Wyższy od prognoz okazał się też spadek kosztów pracy. Największa gospodarka świata zasilona też została w ubiegłym tygodniu mniejszą liczbą tzw. nowych bezrobotnych. Nieco zamieszania wywołała natomiast prezentacja danych o spadku wrześniowych zamówień fabrycznych. Reakcji rynków na ten wskaźnik jednak nie było, gdyż równocześnie stan gospodarki skomentował Greenspan przed komisją Kongresu. Stwierdził on, że fundamenty gospodarki pozostają stabilne mimo zniszczeń spowodowanych przez ostatnie katastrofalne huragany na południu USA.
Po spektakularnym wzroście na otwarciu sesji (kurs rósł nawet powyżej 16 proc.) w kolejnych minutach ustabilizowała się wycena papierów koncernu farmaceutycznego Merck. Zwyżka to rezultat wygrania przez spółkę jednej ze spraw sądowych o odszkodowanie związane ze stosowaniem leku Vioxx. Mający podobne problemy z lekiem Bextra koncern Pfizer, również lekko zyskiwał.
Dobre humory dopisywały udziałowcom spółek handlu detalicznego. To zasługa Wal-Mart, którego październikowa sprzedaż była wyższa od prognozowanej. Równie dobre wyniki stały się udziałem Target Corp oraz Abercrombie and Fitch.
Znaczący wzrost kursu odnotował Qualcomm, producenta chipów stosowanych w komórkach. Firma pochwaliła się nadspodziewanie wysoką sprzedażą w III kwartale. Zaledwie 1-proc. wzrost przychodów doprowadził z kolei do głębokiej przeceny walorów Comcast, największego na świecie operatora kablowego.