Dług przemysłu przekroczył pułap 1,3 mld zł. Coraz większe problemy najmniejszych firm

PAP
opublikowano: 2025-12-22 06:45

Zadłużenie firm rośnie, a liczba restrukturyzacji bije rekordy. Problemy z płynnością dotykają zwłaszcza jednoosobowe działalności gospodarcze.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zadłużenie firm przemysłowych wzrosło do 1,32 mld zł, mimo poprawy nastrojów sygnalizowanej przez PMI – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Ponad 40 proc. długów przypada na jednoosobowe działalności, a sektor wciąż balansuje na granicy recesji – wynika z danych KRD.

Zadłużenie przedsiębiorstw przemysłowych w ciągu sześciu miesięcy wzrosło o 4 proc. Choć przemysł odpowiada za ponad jedną piątą PKB i daje pracę 2,7 mln osób, poprawa nastrojów widoczna w indeksie PMI nie przekłada się na lepszą kondycję płatniczą sektora.

Rosnąca fala restrukturyzacji

Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, widocznie zwiększyła się liczba restrukturyzacji firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym w ujęciu rocznym. Do końca września odnotowano 581 takich postępowań wobec 469 rok wcześniej. Z kolei dane GUS wskazują, że w październiku br. w przetwórstwie ubyło 2,9 tys. miejsc pracy, najwięcej spośród wszystkich branż.

Sektor na granicy recesji

Choć PMI rośnie piąty miesiąc z rzędu, pozostaje poniżej granicy 50 pkt, co oznacza utrzymywanie się sektora na granicy recesji. Przeciętne zadłużenie jednej firmy sięga 56,5 tys. zł i jest wyższe niż w okresie pandemii, co – według ekspertów – wskazuje na narastające problemy z płynnością finansową, a nie z popytem.

„Firmy przemysłowe funkcjonują w długich cyklach produkcyjnych i z dużym wyprzedzeniem finansują materiały oraz komponenty. Gdy odbiorcy opóźniają płatności, pieniądz przestaje krążyć, a zatory szybko rozlewają się po całym łańcuchu dostaw. Coraz powszechniejsze staje się wydłużanie terminów płatności nawet do 60 dni, co w praktyce oznacza kredytowanie kontrahentów przez dostawców” – komentuje cytowany w komunikacie prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki.

Przyrost zadłużenia nabiera tempa

Skala problemu widoczna jest w liczbie dłużników, która sięga już niemal 23,5 tys. podmiotów, a rekordowy dług jednej firmy wynosi 13,8 mln zł. W najtrudniejszej sytuacji są jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG), odpowiadające za 580,6 mln zł zadłużenia, czyli ponad 40 proc. całej kwoty. Jednoosobowe działalności gospodarcze stanowią ponad połowę wszystkich zadłużonych firm w przemyśle, a ich przeciętne zobowiązanie wynosi 44 tys. zł.

Największe zaległości notują producenci wyrobów metalowych – blisko 115 mln zł. Branża silnie odczuwa pośrednie skutki wysokich cen energii, które podnoszą ceny stali i aluminium oraz zwiększają skalę zamrożonego kapitału. Wysokie zadłużenie dotyczy również przetwórstwa spożywczego – 72,7 mln zł – oraz firm zajmujących się naprawą, konserwacją i instalowaniem maszyn, których długi sięgają 63,3 mln zł.

Największym wierzycielem jednoosobowych firm przemysłowych są instytucje finansowe, którym przedsiębiorcy winni są 416,3 mln zł. Znaczące należności mają także handel, energetyka oraz samo przetwórstwo przemysłowe.

Regionalnie najwyższe zadłużenie JDG-ów z branży przemysłowej odnotowano w woj. mazowieckim – 89,2 mln zł, następnie w śląskim – ponad 69 mln zł oraz dolnośląskim – 63,7 mln zł. Najniższe zaległości występują w woj. opolskim i podlaskim, gdzie łączne zobowiązania sięgają 9 mln zł.