Duzi grają o Iran

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2016-06-02 22:00

Irańska prasa pisze o 30 umowach za 700 mln USD. „PB” ustalił, które firmy już podpisały kontrakty lub je negocjują

O zakończonej właśnie wizycie w Polsce Mohammada Javada Zarifa, ministra spraw zagranicznych Iranu, jest głośno w jego kraju. Pojawiły się informacje, że delegacja podpisała 30 kontraktów lub listów intencyjnych o łącznej wartości 700 mln USD, w tym dotyczących współpracy w energetyce (240 mln USD) i rybołówstwie (200 mln USD). Udało się ustalić więcej szczegółów.

JEST CHEMIA:
JEST CHEMIA:
Irańczycy są mentalnie bardziej zbliżeni do Polaków niż do innych europejskich nacji. Jeśli dostaną dwie podobne oferty, wybiorą polską — uważa Vahid Tahery, prezes Polsko-Irańskiej Rady Gospodarczej.
Marek Wiśniewski

Płyną umowy

— Navimor International podpisał umowę sprzedaży trzech kutrów rybackich, a docelowo 15, firmie Fisheries Export Development Fund, której perska nazwa to Shilat. To największa firma rybacka w Iranie i współpraca z nią może w przyszłości oznaczać dla polskiego przemysłu stoczniowego kontrakty na budowę i remont statków — przewiduje Vahid Tahery, prezes Polsko-Irańskiej Izby Gospodarczej, który od 40 lat mieszka w Polsce. Parafowany został także kontrakt między Rafako a Tamin Energy Development.

— Firmy wciąż negocjują budowę instalacji zmieniającej energię cieplną na elektryczną, wartości 350 mln EUR. Tamin Energy Development to spółka należąca do Shasty, największego holdingu finansowego w Iranie, który skupia 400 firm i ma w ręku 7 proc. gospodarki Iranu, w tym 30 proc. sektora ropy i gazu oraz

30 proc. farmaceutycznej. Jest też właścicielem większych cementowni w kraju. Współpraca z Shastą otwiera wiele drzwi innym firmom z Polski — uważa prezes Polsko-Irańskiej Izby Gospodarczej. Tamin Energy Development, która odpowiada za wszystkie projekty energetyczne realizowane przez holding Shasta, rozmawiała z jeszcze jedną polską spółką: Horus Energia.

— Chodzi o budowę elektrowni zasilanej wodorem, który jest produktem ubocznym rafinerii. To kontrakt za 10 mln EUR. Ten pilotażowy projekt na mobilne generatory prądu może mieć kolosalne znaczenie w Iranie — mówi Vahid Tahery. Jest również umowa w branży farmaceutycznej.

— Narodowe Centrum Badań Jądrowych Świerk podpisało kontrakt na sprzedaż 20 akceleratorów stosowanych w leczeniu nowotworów za 22 mln EUR. Docelowo dostarczy do Iranu 200 sztuk. Transakcję w 85 proc. finansuje BGK, a w pozostałej części strona irańska. To pierwsza tak duża umowa podpisana między oboma krajami — mówi Vahid Tahery.

Energetyczne rozmowy

Strategiczne znaczenie może mieć kontrakt Seen Holding. — Firma rozmawia z irańską Ofogh Tamin o realizacji dwóch projektów odsalania wody na 3 tys. i 6 tys. m sześc. Ich wartość to około 10 mln EUR — szacuje szef izby gospodarczej. Iran ma problem z dostępem do słodkiej wody wykorzystywanej w dużych ilościach przez rafinerie. Również PBG, znajdujący się w upadłości układowej większościowy akcjonariusz Rafako, który ostatnio zaskoczył dobrymi wynikami, prowadzi zaawansowane negocjacje dotyczące budowy instalacji do produkcji kondensatu dla rafinerii Siraf z grupy Shasta.

— Chodzi o produkcję 60 tys. baryłek kondensatu dziennie. To transakcja za 400 mln EUR — mówi Vahid Tahery. W branży paliwowej i chemicznej są szanse na znacznie szerszą współpracę.

— Przed wprowadzeniem sankcji rząd Iranu zaczął budowę zbiorników LNG. Została przerwana. Rozmawiałem z szefemtego projektu. Irańczycy są zainteresowani, by wspólnie z polskim partnerem, np. PGNiG, dokończyć ten projekt w zamian za wieloletnią umowę na dostawy LNG do Świnoujścia, co pozwoliłoby na uniezależnienie się od katarskich dostaw gazu. O tym projekcie będę za kilka dni rozmawiał szczegółowo w Teheranie — twierdzi Vahid Tahery. Iran chce też sprzedawać Polsce ropę. W Teheranie biuro ma PKN Orlen, a od miesiąca także PGNiG.

Polska na bank

PKO BP i BGK mają umowy SWIFT z irańskimi bankami, ale trzeba iść krok dalej. — Przelewy SWIFT muszą przejść przez trzeci bank. Jednym z celów wizyty ministra Zarifa były rozmowy na temat utworzenia przez polskie i irańskie instytucje banku korespondenta, co umożliwiłoby rozliczenia w krajowych walutach. Gdyby ruszył za parę miesięcy (mógłby nim zostać PKO BP), byłby to krok milowy w relacjach gospodarczych, który ułatwiłby podpisanie wielu kontraktów — uważa Vahid Tahery.

Takie banki mają Włosi i Austriacy, ale na podobne rozwiązanie nie zgodzili się np. Niemcy. Ministrowi Mohammedowi Javadowi Zarifowi towarzyszyła 70-osobowa grupa przedstawicieli biznesu. 30 maja w Krajowej Izbie Gospodarczej odbyło się Polsko-Irańskie Forum Gospodarcze, w którym wzięło udział 300 polskich przedsiębiorców. Irańska delegacja odwiedziła też Łotwę, Finlandię i Szwecję. Ponoć nigdzie nie było tak efektywnie, jak w Polsce. © Ⓟ

SONDA

Będą finansowanie i misje

JACEK SZUGAJEW

wiceprezes BGK

W następstwie misji do Iranu, która odbyła się w marcu, intensywnie pracujemy nad kilkoma transakcjami eksportowymi. Te przedsięwzięcia są na różnym etapie zaawansowania, złożyliśmy oferty i ściśle współpracujemy z polskimi przedsiębiorcami w zakresie wsparcia finansowego. Równolegle prowadzimy prace zmierzające do rozpoczęcia obsługi przelewów między podmiotami polskimi a irańskimi. Wymieniliśmy już klucze SWIFT i inne informacje z pięcioma bankami z Iranu. Wspieranie eksportu jest jednym ze strategicznych celów BGK. Stworzyliśmy mocny zespół ekspertów, co widać — w 2015 r. o 86 proc. wzrosło saldo zaangażowania kredytowego BGK w obszarze finansowania handlu zagranicznego i projektów inwestycyjnych przedsiębiorstw za granicą.

ANDRZEJ PIŁAT

wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej

Polscy biznesmeni uważają, że wymiana handlowa Polska — Iran, która wynosi kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie, daje duże możliwości. Hasło wzrostu do 1 mld USD to nie jest rzucanie słów na wiatr, lecz realny cel do osiągnięcia w najbliższym czasie. Najważniejsze, żeby kilkanaście firm podpisało kontrakty, za nimi pójdą kolejne. Po kilkunastu latach braku relacji gospodarczych, trzeba je odbudowywać krok po kroku. Podpisane ostatnio porozumienia to efekt poprzednich misji. Teraz przygotowujemy na jesień wielki wyjazd dla 150-200 osób z kilku branż, w tym medycznej, budowlanej, rolniczej i maszyn rolniczych. Do ekspansji szykują się przemysły zbrojeniowy i kosmetyczny.