Tydzień po porozumieniu sześciu państw z Iranem Ministerstwo Gospodarki inauguruje program promocji skierowanej na ten kraj. Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, opowie dziś o Go Iran. Partnerem resortu jest Krajowa Izba Gospodarcza (KIG).

— Słowo „go” w haśle programu ma na razie znaczenie fasadowo-propagandowe. Dopiero pracujemy nad systemem wsparcia przewidującym dofinansowanie przedsiębiorców, którzy jadą z misją do Iranu po raz pierwszy. Liczę, że z funduszy na promocję gospodarczą zostaną wygospodarowane pieniądze na przeprowadzenie analiz branżowych i organizację większej liczby spotkań w Iranie i w Polsce. Na razie nie było mowy o konkretnych kwotach. We wrześniu zorganizujemy kolejną misję, chętnych jest sporo — mówi Marek Kłoczko, dyrektor generalny KIG.
Biznes już puka
Izba, która ma umowy z odpowiednikami z ponad stu krajów, z Iranem współpracuje od lat 90.
— Mimo sankcji utrzymywaliśmy kontakty, wysyłaliśmy misje — ostatnią, we współpracy z MSZ — w maju. Prezes izby w Iranie jest szefem administracji prezydenta Iranu, co też nam pomaga. Ponieważ wygląda na to, że sankcje będą znoszone, zachęcamy przedsiębiorców do zainteresowania się tym rynkiem — wyjaśnia Marek Kłoczko.
Dotychczasowe programy rządowe: Go China czy Go Africa realizowała Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Poza forami gospodarczymi i misjami to także portale z informacjami o rynkach i newsami o współpracy. Programem Go Arctic również ma się zajmować agencja inwestycji, ale na razie czeka na dotację. Według Marka Kłoczki, mocno zainteresowana Iranem jest branża spożywcza, firmy związane z poszukiwaniem złóż, ochrony środowiska i tworzyw sztucznych. Janusz Piechociński mówił, że normalizacja stosunków z Iranem to szansa na sprzedaż kilku tysięcy wagonów, tramwajów, pojazdów do metra, dużej ilości żywności, drobiu, mięsa wołowego czy technologii z zakresu ochrony środowiska czy przetwórstwa rolniczego. Newag, należący do Zbigniewa Jakubasa producent taboru kolejowego, od dwóch lat rozmawia z partnerami z Iranu. Do rozpoczęcia współpracy szykuje się Mlekovita, a zakłady mięsne prowadzą rozmowy o zwiększeniu eksportu. Spotkania w sprawie inwestycji w złoża odbyli przedstawiciele PGNiG, a w majowej misji uczestniczyły też władze PKN Orlen.
Mapa w biurze
Trzeba się jednak spieszyć.
— Gdy w ubiegłym roku byłem w Iranie z misją z Radosławem Sikorskim, ówczesnym ministrem spraw zagranicznym, irańscy partnerzy mówili nam, że już odwiedzili ich przedstawiciele najwyższego szczebla z 30 państw. Wszyscy będą się pchali do Iranu. Mam nadzieję, że pomogą nasze wieloletnie kontakty — zapowiada Marek Kłoczko.
— My wymyślamy projekty, a niemiecki minister gospodarki już wpakował w samolot największe firmy i z nimi poleciał do Iranu. Powinniśmy uruchomić program Go World z naciskiem na wyedukowanie polskich przedsiębiorców, że w Polsce czy Unii niewiele osiągną. Muszą mieć w biurze rozwiniętą mapę świata i zastanawiać się, gdzie ich jeszcze nie ma. Potrzebny jest firmom komponent zdobywcy — podpowiada Antoni Mielniczuk, prezes Polsko-Saudyjskiej Izby Gospodarczej. © Ⓟ