Ekologia wchodzi oknami i drzwiami

Marta Sieliwierstow
opublikowano: 2013-08-27 00:00

Stolarka: Klienci indywidualni i inwestorzy powoli przekonują się do energooszczędnych rozwiązań, mimo ich wyższej ceny

W 2012 r. wartość eksportu polskich okien i drzwi przekroczyła 1 mld EUR. Według danych Ministerstwa Gospodarski, w Polsce działa około 2,5 tys. producentów stolarki otworowej, którzy wytwarzają 20 mln okien i drzwi rocznie. Głównymi odbiorcami polskich wyrobów są kraje Unii Europejskiej, choć w ostatnich latach zwiększył się również eksport do krajów spoza wspólnoty.

FOT. DG
FOT. DG
None
None

Najwięcej okien i drzwi trafia do klientów z Niemiec. Polskie okna i drzwi stanowią prawie 30 proc. obrotu stolarką z krajami UE. Mimo dużej popularności naszych produktów za granicą konkurencja na rynku wymusza na polskich producentach opracowywanie nowych rozwiązań ekologicznych i energooszczędnych.

— W ostatnich latach znacznie wzrosła świadomość konsumentów. Poszukują stolarki funkcjonalnej, estetycznej i dobrej jakościowo. Stolarkę energooszczędną kupują najczęściej ludzie, którym zależy na ograniczeniu kosztów eksploatacji domów i mieszkań. A tych jest coraz więcej. Europejczycy przeznaczają na ogrzewanie znaczną część budżetów, a ponieważ ceny paliw dość szybko rosną, ten udział będzie w najbliższym czasie wzrastał — mówi Hubert Rudzki, kierownikdziału komunikacji marketingowej w Oknoplaście.

Dobra inwestycja

Za energooszczędne okna i drzwi trzeba zapłacić średnio około 20 proc. więcej niż za standardowe produkty. Taka stolarka jest droższa m.in. ze względu na wyższe koszty produkcji.

— W energooszczędnych oknach stosuje się szersze profile z większą liczbą komór. Pakiety szybowe również mają dodatkowe komory i są wyposażane w rozwiązania ograniczające straty energii. Na razie mało kto wie, że dzięki odpowiednim szybom można pozyskiwać energię cieplną z promieniowania słonecznego i wykorzystywać ją do ogrzewania pomieszczeń. Ważny jest dobór szyb w stosunku do stron świata — wyjaśnia Hubert Rudzki.

Przez stolarkę o niskich parametrach termoizolacyjnych może uciekać nawet 30 proc. ciepła, przez co rosną koszty ogrzewania domu lub mieszkania. Inwestycja w energooszczędne okna i drzwi zwraca się w kilka do kilkunastu lat.

— W przypadku okien bardzo ważny jest też poprawny montaż. Biorąc pod uwagę długi czas użytkowania domów w Polsce, inwestycja w energooszczędną stolarkę zwróci się, ale pod warunkiem, że inne elementy konstrukcji domu są również energooszczędne. Stolarka powinna być dostosowana do standardu energetycznego budynku. Aby skrócić okres zwrotu z inwestycji, warto przy doborze stolarki uwzględniać położenie geograficzne. Okna od południa otwierają dom na światło słoneczne i zapewniają pozytywny bilans energetyczny.

W tej sytuacji najlepiej zastosować standardowe energooszczędne szyby dla uzyskania dodatniego bilansu energii i maksimum doświetlenia. Okna skierowane na północ doświetlają pomieszczenia rozproszonym i delikatnym światłem. Od północy straty ciepła są większe, zatem odpowiedniejsze będą okna o podwyższonej izolacyjności — dodaje Jacek Siwiński, dyrektor generalny Velux Polska.

Duży wybór

Na rynku pojawia się coraz więcej produktów energooszczędnych, zwłaszcza okien. Producenci prześcigają się w obniżaniu współczynnika przenikania ciepła, który mówi o tym, jaka część ciepła z wnętrza budynku wydostaje się na zewnątrz przez okno.

— W Polsce sezon grzewczy trwa średnio 7 miesięcy, zatem przez rok możemy stracić aż 378 kWh — to ilość energii, która wystarcza na używanie czajnika elektrycznego przez 4 lata. W naszym kraju najczęściej ogrzewa się domy gazem lub węglem — koszt wytworzenia 1 kWh energii z tych surowców to około 0,21 i 0,17 zł. Zatem w czasie sezonu grzewczego tracimy kilkadziesiąt złotych, a to wyliczenia tylko dla jednego okna. Jeśli chodzi o drzwi to konsumenci zwracają uwagę w pierwszej kolejności na ich bezpieczeństwo i wygląd — przyznaje Hubert Rudzki.

Częściej na energooszczędne okna i drzwi decydują się klienci indywidualni samodzielnie budujący domy. Deweloperów budujących mieszkania nieco trudniej przekonać do takich rozwiązań, ale ze względu na rosnące wymagania kupujących i standardy narzucane przez Unię Europejską wkrótce i oni będą musieli się przekonać do takich produktów.

— W Polsce rośnie świadomość konsumentów, którzy coraz częściej zwracają uwagę na technologie energooszczędne stosowane w mieszkaniach. Energooszczędność to jeden z wyróżników oferty, dlatego deweloperzy coraz częściej będą musieli stosować takie rozwiązania — potwierdza Hubert Rudzki.