Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści uważają, że EBC nadal ma pole do obniżek stóp procentowych, a kulejąca gospodarka strefy euro, mimo pojawiających się nowych wyzwań i zagrożeń, potrzebuje wsparcia.
Dotychczas decydenci z EBC już sześciokrotnie obniżali stawki począwszy od czerwca 2024 r. Za każdym razem stopy obniżano o 25 punktów bazowych. Istnieje – zdaniem ekonomistów – duże prawdopodobieństwo, że do kolejnych redukcji dojdzie w kwietniu i czerwcu. Zmienił się jednak pogląd ankietowanych na docelowy poziom stóp. Twierdza obecnie, że benchmarkowa stopa depozytowa zejdzie jedynie do pułapu 2,0 proc. z 2,5 proc. obecnie. Wcześniej dawano szansę na obniżkę do 1,75 proc.
Nieznaczna zmiana poglądów jest następstwem planów rządów europejskich, które mają na celu znaczne zwiększenie inwestycji w obronę — przedsięwzięcia, które prawdopodobnie ożywi słabnący wzrost gospodarczy i podsyci inflację. Oprócz wydatków wojskowych Niemcy zamierzają odnowić swoją starzejącą się infrastrukturę, przeznaczając na ten cel setki miliardów euro więcej.
Ekonomiści nie wykluczają przy tym, że EBC zdecyduje się na „pauzę” w kwietniu. Prognozują też, że w kolejnych trzech latach gospodarka Eurolandu będzie nabierała stopniowo rozpędu rosnąć odpowiednio o 0,9 proc. w tym roku, 1,2 proc. w 2026 r. i o 1,5 proc. rok później. Z kolei inflacja ma wynieść w tych latach 2,2; 2,0 i 2,1 proc.