Elektrim stoi przed wieloma zmianami

Adamski Artur A., Kobosko Michał
opublikowano: 1998-12-24 00:00

ELEKTRIM STOI PRZED WIELOMA ZMIANAMI

Giełda pozytywnie zareagowała na odejście prezesa Andrzeja Skowrońskiego

TO NIE BĘDZIE ŁATWE: Piotr Mroczkowski może szybko znaleźć się na szczycie Elektrimu. Ale odzyskanie zaufania do firmy zajmie mu co najmniej kilka miesięcy. fot. Marcin Wegner

Jeśli nowym szefem zarządu Elektrimu zostanie dotychczasowy wiceprezes Piotr Mroczkowski, to będzie mógł on liczyć na poparcie zachodnich udziałowców. Wczoraj zagłosowali oni swoimi pieniędzmi, wywołując maksymalny wzrost notowań akcji warszawskiej spółki.

To, do czego doszło we wtorek wieczorem, było praktycznie nieuniknione. Po wybuchu skandali wokół Polskiej Telefonii Cyfrowej i El-Netu zachodni udziałowcy Elektrimu wymogli na radzie nadzorczej dokonanie zmian w zarządzie spółki. Ze swoimi funkcjami pożegnali się prezes Andrzej Skowroński i wiceprezes Emilian Bryk. Na prośbę rady rezygnację ze stanowiska wycofał wiceprezes Piotr Mroczkowski. Tymczasowo obowiązki prezesa zarządu przejął Ryszard Jacyno, szef rady nadzorczej.

Radość i niepewność

Giełda jednoznacznie zareagowała na odejście prezesów Elektrimu. Wczoraj w czasie fixingu kurs akcji poszedł maksymalnie w górę (do 33,80 zł) przy blisko 80-proc. redukcji zleceń kupna. W trakcie notowań ciągłych zawierano transakcje już w okolicach 35 zł.

— Inwestorzy głosują swoimi pieniędzmi, a jak widać po maksymalnym wzroście kursu akcji, są zadowoleni ze zmian — komentuje Jacek Lichota, doradca inwestycyjny ING BSK Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.

Wzrost na giełdzie nie zmienił minorowych nastrojów w samym Elektrimie, gdzie Andrzej Skowroński cieszył się poparciem sporej części pracowników.

— Miał charyzmę i szanował podwładnych. Teraz nikt w firmie nie wie, co go czeka ze strony nowego zarządu — mówiono nam wczoraj w Elektrimie.

Koniec rozdziału

Andrzej Skowroński pracował w Elektrimie od 1978 r., najpierw jako kierownik działu ekonomicznego, dyrektor ekonomiczny, w latach 1985-87 szef biura w Moskwie, a następnie dyrektor generalny i prezes. Wiceprezes Bryk pełnił swoją funkcję od 1991 r., w Elektrimie pracował prawie od 30 lat, od 1982 r. na stanowisku dyrektora biura kabli.

Odejście dwóch szefów spowoduje lawinę zmian w radach nadzorczych spółek zależnych Elektrimu. Andrzej Skowroński zasiada m.in. w radach Elesteru, Apeny, BFK, PTC, Elektrim-Motor czy Elektrim-Kable Polskie. Emilian Bryk jest m.in. członkiem rad DM Penetrator, Warszawskiej Giełdy Towarowej i Banku Ochrony Środowiska.

Szansa dla wiceprezesa

Analitycy są zgodni: dotychczasowy przebieg wypadków i posiedzenia rady Elektrimu wskazuje, że największe szanse na objęcie stanowiska prezesa ma Piotr Mroczkowski. Ten 46-letni doktor ekonomii pracuje w Elektrimie od 1986 r., od 1996 r. jako dyrektor finansowy i wiceprezes zarządu.

— Na nim opierają się finanse holdingu. Andrzej Skowroński podejmował strategiczne decyzje, ale gdy przychodziło do ich sfinansowania — rozmów z bankami czy funduszami — nikt nie mógł zastąpić Piotra Mroczkowskiego — mówi pracownik jednego z biur Elektrimu.

Wiadomo, że kandydat na prezesa ma poparcie zachodnich akcjonariuszy Elektrimu. Są gotowi wybaczyć mu nawet to, że nie ujawnił sprawy udziałów PTC.

— Piotr Mroczkowski stoi przed wielką szansą. Zakładając, iż zostanie szefem i nie zabraknie mu odwagi, ma szansę stać się „wielkim” prezesem — twierdzi Raimondo Eggink, doradca inwestycyjny ABN Amro Asset Management.

— Ta kandydatura daje nadzieję na pozytywne zmiany w nadzorze właścicielskim — ocenia Flawiusz Pawluk, analityk Erste Securities.